Z jednej samotnej, nie pasującej do pozostałych, ale za to najpiękniejszej i najdojrzalszej wisienki,
poczyniłam zawieszkę do telefonu. sznureczek w kolorze białym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Ogłaszam kolejne Candy Nagrodą będzie kupon o wartości -150 zł, na zakupy w sklepie,,Pi... -
Pracownia , w której się żyje. Z piórem w ręku,w koszuli w kratę ( obojętnie jakiej- k... -
Gonię , gonię, może kiedyś dogonię... ...siebie, swój czas. Czyli z serii zaległości.Zdjęcia, wybrane zmniej... -
nie nie , nie czuję się dobrze. Ale czuję,że muszę się wam, chociaż po trosze wytłumaczyć z dzisiejszego wpisu. Dzisiejsze biżu, powst... -
Witajcie Kochani. Przepraszam was ,że ostatnio jestem taka niedostępna mam problemy z pocztą. Mam nadzieje,że tylko nie będzie gorzej. Z...
Wisienki, jak żywe :-)
OdpowiedzUsuńainuin 1 dziękuję Ci za częste odwiedzanie mojego bloga i za miłe komentarze, Pozdrawiam cieplutko Piecyk
OdpowiedzUsuńMistrzostwo! :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym taką wisienkę z przyjemnością ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuza
Ale śliczna !
OdpowiedzUsuńA z czego robisz taką wisienkę ?
OdpowiedzUsuńŚwietna : D
OdpowiedzUsuńNo, no, no chciałabym żeby taka wisienka wisiała przy telefonie jako jego ozdoba:D
OdpowiedzUsuńWisienka jest oczywiście z modeliny :)
OdpowiedzUsuńMyślałam że moje prace są ładne, ale w porównaniu z twoimi, moje wygladają jak lepione przez ślepego siedemdziesięciolatka. Wisienka jest śliczna. Taka jakaś... soczysta : )
OdpowiedzUsuńŚliczna, jak prawdziwa ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Pani talent!
OdpowiedzUsuńJest Pani normalnie moim guru w modeliniarstwie! :)