niedziela, 1 kwietnia 2012

breloczek herbatnik milka

  Moje życie to ciągle składnie puzzli, Jak już mi się wydaje,że układ gra i zbliżam się do końca, wszystko się rozsypuje. Zaczyna się zabawa od początku. Okazuje się ,że niektóre puzzelki nie pasują do mojej układanki i muszę je odłożyć.Że to inna bajka. Inne były na wyciągnięcie ręki a z nich nie korzystałam, za to pasują jak ulał. Jaki morał  z tej historii, jeszcze nie wiem. Jedno jest już jasne. Za każdym razem podnosisz się szybciej, jesteś mocniejszy. A gdy już staniesz na nogi i złożysz swoje puzzelki, niejeden pożałuje, że go już nie ma w twojej bajce.

Ok,jest Niedziela Palmowa- Na poprawę nastroju 4 nowe posty- breloczek, ciasteczka i orzeszki. wszystko zobaczycie poniżej. W dalszym ciągu zapraszam na moje Candy, kto się jeszcze nie zapisał , to ostatni moment. Został już tylko tydzień: http://piecuchowo-modelinowo.blogspot.com/2012/03/piecuchowe-candy.html.





13 komentarzy:

  1. No właśnie, ja do Ciebie muszę z paczką chusteczek przychodzić, bo ślinka mi zawsze cieknie, gdy na to wszystko patrze..:))
    Ten breloczek jest do noszenia na łańcuszku, na szyi i to wyłącznie na białych bluzkach - żeby się wszyscy dopytywali, czy się nosicielka nie wybrudzi tą czekoladą??:)))
    Znakomite!

    A co do puzzli.. Mam wrażenie, że często to bliscy i ciepło o nas myślący ludzi okazują się klejem, który pomaga nam być mocniejszymi, gdy już się poskładamy na nowo po kolejnym rozsypaniu. Trzymam kciuki i dobrą energię przesyłam..:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sakurako-
    Tylko jak rozpoznać kto jest klejem, a kto nam puzzelki , tnie na mniejsze elementy?

    OdpowiedzUsuń
  3. mmm... patrząc na twoje prace uzupełniam poziom cukru we krwi.
    Pozdrawiam Zuza
    http://uciekam-w-nieznane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. "A gdy już staniesz na nogi i złożysz swoje puzzelki, niejeden pożałuje, że go już nie ma w twojej bajce." - święte słowa.
    Piecyku, chcę Ciebie z twoim słodkim klejem w mojej bajce ;D
    Gofrowane serce jest w koronie??? Wow!!! Powtarzam się, ale... podoba mi się bardzo :)))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak wiki serduszko jest w koronie, już są takie kolczyki wafelki, został mi jeden samotnik i dodałam go do breloka bidaka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piecyku, czasem trudno rozpoznać, to fakt. Czasem na pierwszy rzut oka wszystko wygląda różowo, a później okazuje się, że jednak boli.. Za to doświadczenie mi mówi, że dużo więcej jest tych dobrych, mądrych, ciepłych ludzi, niż straszydeł z nożycami do puzzli. W świecie pachnącym kakao i z ciepłem desek pod stopami - ci źli nie uchowają się długo:) Nie dają rady wytrzymać dobrej, wspierającej energii tego tłumu z tubkami kleju w jednej ręce, drugą odrzucającego leżące na ziemi kamienie, o które można by się potknąć:)

    OdpowiedzUsuń
  7. http://allegro.pl/handmade-brelok-z-modeliny-fimo-biala-czekolada-i2233479094.html <--- dziwnie podobne do twoich prac. a może jest twoje?

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawy pomysł
    ciekawe, czy w realu takie herbatniki dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zastanawiam się, czy są jakiekolwiek do tego morały - chyba zaczynało się to tak: "Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy..."
    Przywiązujemy się czasem bardziej do wyobrażeń swoich niż do prawdziwej rzeczywistości, każde zamieszania w puzzlach bolą, im ważniejsze dla nas te fragmenty były - tym bardziej...
    Mnie zawsze tak samo bolały te ważne odlepione kawałeczki... Nawet jak kolejny raz jakiś odpadał.
    Dasz radę to posklejać od nowa - tort piętrowy - piecuchowy!
    Dmucham w jego powodzenie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny brelok !
    Pozdrawiam !

    Ania z bloga:
    http://pani-motylkowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. dla mnie - absolutne cudo!

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.