W Was ostatnia nadzieja.... Właśnie mój m. walczy z deskami, robi nowe półki na książeczki. Takie , o których marzyłam dla dziewczyn od jakiegoś czasu. Całą biblioteczkę dziewczyn przenieśliśmy do dwóch szaf które stoją na korytarzu ,w ten sposób chcieliśmy zrobić więcej im przestrzeni. Jednak pokój bez książki to nie to samo. Szczególnie,że teraz książki leżą na wszystkich stolikach, biurkach, pod łózkami ,pod poduszkami. Półki które robi m, z pewnością znacie. cieniutkie, w sam raz do wystawienia kilku egzemplarzy czytanych na bieżąco.
I tu wielka prośba do Was. Nie mam pomysłu na zakup ciekawych książek pod choinkę, dla mojej Julki.Sprawa jest skomplikowana, bo Julka nie przejawia dużego zainteresowania ,,babskimi tematami". Ma 6 lat , czyta bardzo dobrze ,więc to nie mogą być cieniutkie wydania. W ciągu popołudnia,po szkole pochłania 96 stron ,,Koszmarnego Karolka". I te opowiadania bardzo jej się podobają, bo i ona jest takim typem małego rozrabiaki. Więc dobrze by było ,żeby książeczki miały pazur, albo nie może powinnam jej kupić książki o dobrym wychowaniu? Macie jakieś pomysły? Co czytają? Czytały Wasze dzieci?
A tu pierniczki, które doczekały się fotek. W końcu wiosna by je zastała.
z cukrem
Poprzednia ramka była dla małej 2 letniej księżniczki. Ta jest prezentem dla starszej dziewczynki.
Mam nadzieję,ze się spodoba nowej właścicielce.
i naszyjnik, pucharek lodowy-
NIEDOSTĘPNY
Jest naszyjnik , muszą i być kolczyki. Malutkie sztyfciki .
Pa uciekam, do łóżka, bo moje nerki mnie dobijają. Albo one mnie wykończą ,albo ja je. innego wyjścia nie widzę. Jesteśmy ostatnio na stopie wojennej i nic nie zapowiada poprawy. Dziewczyny będą czytały a ja będę lepić kulki.
To ci dopiero piątkowy wieczór na białej sali ;O)
Z książkami nie pomogę,bo to dopiero przede mną:)A pierniczki z błękitnym lukrem najbardziej mi się podobają...a ramka z lodami boska i te sztyfty...oj dałabym się za takie lody pokroić:)Zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńślicznosci piernikowe :)
OdpowiedzUsuń"Przygody Mikołajka"!
OdpowiedzUsuńtak znamy ;o)
UsuńMoje trio domowe chórem zaproponowało Nowe przygody Mikołajka albo Przygody Doktora Dolittle. Jak zwykle słodziaśnie u Ciebie. Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńświetna bizuteria...te wszystkie pierniczki sa odjazdowe:)
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:)
Słodkie pierniczki :)))
OdpowiedzUsuńMój syn pochłania ostatnio książki z serii " Biuro detektywistyczne Lassego i Mai " :)
pozdrawiam cieplutko!
o tego nie znam, już lecę patrzeć , z czym to się je;o)
UsuńA ja chciałam napisać że Karolek to będzie strzał w dziesiątkę, a czytała Zezie i Gilera - Chylińskiej (jak chcesz to Ci pożyczymy na troszkę, będzie miała na jedno popołudnie bo jest 120 stron)
OdpowiedzUsuńLody a ja mam chore migdały och :(
Buziaki :)
Ha Zezia, była prezentem na poprzednie święta ;o) mamy
UsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńPierniczki jak malowane, niby wiem ze z modeliny a chetnie bym je skosztowala bo wygladaja tak apetycznie:) Cudownosci tworzysz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPierniczki wprost do schrupania.... a potem dentysta sadysta hi hi hi Śliczne są Twoje stworzonka...
OdpowiedzUsuńMoja 6letnia Myszka czyta teraz serię poczytaj mi mamo (http://www.empik.com/poczytaj-mi-mamo,prod58850807,ksiazka-p?gclid=CNzVkqvB-boCFYZd3godzgUAzA) mamy 4pierwsze, przerabia też samodzielnie "Encyklopedia zwierząt- pytania i odpowiedzi" wydawnictwo Olesiejuk ma prawie 300stron ale bardzo mądra książeczka :) I na pewno na niejeden wieczorek... (http://www.poczytaj.pl/213790) czyta też "Podwodne królestwo Arielki" Egmont (http://merlin.pl/Podwodne-krolestwo-Arielki-Seria-klasyczna_Egmont-Polska/browse/product/1,297695.html)
Linki są przypadkowym wyborem z neta i nie promuję tutaj nikogo ani żadnej ze stron :) Łatwiej po prostu zobaczyć o co mi chodzi :)
Moja mała czyta sama , ale niestety nie ma zainteresowania księżniczkami, hym nigdy nie miła, taki rodzynek w rodzinie.
UsuńW pierwszej chwili mi też nasunął się na myśl Mikołajek, ale to pewnie dlatego, że mój Olek czytał książki głównie o chłopcach. Ale jest taka trochę dziewczęca wersja Mikołaja - książka "Matylda" autor: Roald Dahl, nieśmiertelne "Dzieci z Bullerbyn" i kilka innych książek Astrid Lindgren np." Ronja córka zbójnika". Mojemu Olkowi podobała się również "Babcia na jabłoni" Miry Lobe, wydana pieknie przez wyd. Dwie Siostry. A może coś z bajek - nawiązując do słowiańskich klimatów "Bajarka opowiada" albo coś prawie fantasy "Fantastyczna Kraina Pana Myszyna" -Geronimo Stilton może to nie literatura wysokich lotów ale dzieci to uwielbiały bo to taka bardzo rozwijająca wyobraźnię książka. Poza tym zawiera różne dziwne rzeczy, np pachnące strony. Każda kraina którą przemierza Pan Myszyn pachnie inaczej, A kraina czarownic po prostu śmierdzi. O i jeszcze przyszły mi do głowy Skrzaty - Will Huygen. Piękny album o skrzatach. Pamiętam że oglądałam go jeszcze jako dziecko i do tej pory jestem przekonana, że te skrzaty właśnie tak muszą żyć jak to pokazali w książce ;) Może coś z tego przypadnie wam do gustu.Bo na tą chwilę nie przychodzi mi nic więcej do głowy. Myślę sobie o tych Twoich cudownych pierniczkach... i myślę...idę szukać czegoś słodkiego.
OdpowiedzUsuńWszytko jak zwykle u Ciebie piękne i dopracowane. Ramka na pewno się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńA Emil ze Smalandii i inne Lindgren? Babcia na jabłoni, Mary Poppins, Karolcia, Detektyw Pozytywka,. Jejku, już nie pamiętam co czytała:) A do słodkości przyjdę sie odnieść później:)
OdpowiedzUsuńA "Kocie historie" zna? Idealne dla małych kociar:)
Ojej te twoje prace jak zwykle realistyczne :D Fenomenalne :)
OdpowiedzUsuńA co do książek nie pomogę ;/
Pozdrawiam :-)
Cukierasy jak zawsze cudne! a dla Juleczki - "Wielkie przygody małego ancykrysta" - ja to pochłonęłam w jej wieku będąc :) więc książeczka ma ponad 30 lat! ale jeśli znajdziecie używany egzemplarz - bierzcie w ciemno. Cudna, śmieszna i mądra.
OdpowiedzUsuńAż chce się schrupać ;-)
OdpowiedzUsuńale cudne pierniczki...a moja córcia ostatnio czyta Verna "podróż do wnętrza ziemi"...buziaki i kuruj te nerki:-)
OdpowiedzUsuńWszystko apetyczne i śliczne :)
OdpowiedzUsuńZ książek polecam Wampirka Angeli Sommer - Bodenburg ( wiek +7) na pewno Julce się spodoba. Moja do tej pory nie może się z nim rozstać :)
Ciasteczka wyglądają jak prawdziwe ,wow!!!
OdpowiedzUsuńKinga wszystko jest takie śliczne ze nie w sposób wymieniać osobno - jeśli chodzi o Julkę to raczej nie pomogę moje dziciaki czytały baśnie wszelakie a jak patrze na malą Zu to włos na głowie się jeży pokolenie to ma calkiem inne zainteresowania tablety telefony ech szkoda gadać buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńA może Jeżycjada? Taki klasyk, ale może Julka jest jeszcze trochę za mała na tę serię :)
OdpowiedzUsuń"Dzieci z Bullerbyn", "Karolcia", "Akademia Pana Kleksa", "Przygody Pippi", ja osobiście jak byłam młodsza uwielbiałam wszelakie baśnie i legendy polskie (bazyliszek itd.).
Urocze i takie smakowite : )
OdpowiedzUsuńMiłej nocy
Ale pyszności tworzysz :) Jakby mój mąż zobaczył u mnie na uszach takie pyszności to od razu chciałby je zjeść ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w mój quillingowy świat
handmadebyevi.blogspot.com
chciałoby się to wszystko schrupać!
OdpowiedzUsuńEm
Cudna jest ta Twoja biżutera :-)
OdpowiedzUsuńA z książek polecam serię o Hani Humorek
Wszystko jest przepiękne :) śliczności :)
OdpowiedzUsuń