Powoli zamieszkują ze mną moje wasze rękotwory, którymi otoczona była moja poprzednia pracownia.
Ponieważ tych potrzebnych rzeczy , ( co wbrew pozorom) jest cały ogrom. Zaczęłam przeprowadzkę od tych najważniejszych. A oprócz tego co widzicie są nimi zawalone jeszcze 2 regały. Jeden na zapleczu, który koniecznie musi otrzymać kotarową sukienkę, ponieważ kryje wszystkie najmniej ładnie wyglądające rzeczy; farby,puszki,tysiące klei i innych mazideł.
Ps.W zwiazku z powtarzającymi sie pytaniami- oczywiście można u mnie zamawiać kalendarze ,notesy,kołonotatniki z poprzedniego postu z wybranymi przez siebie słodkościami. Zamówienia przyjmuję na :piecuchowo@gmail.com
A tu jedno z pierwszych zdjęć z przeprowadzki ;o)
Ma już obudowany piekarnik ( oczywiście eko-własny twór z desek, ale wszystko oheblowane i zabezpieczone ). A na drzwiach łazienkowych Monikowe motywy koników. Ślicznie się wpasowały do zielonych dodatków łazienki.
Eh jak to wszystko się szybko zmienia, ewoluuje. Cieszy mnie to ogromnie. Musze się tylko postarać o więcej świeższych zdjęć.
Moje miejsce pracy...
Ponieważ tych potrzebnych rzeczy , ( co wbrew pozorom) jest cały ogrom. Zaczęłam przeprowadzkę od tych najważniejszych. A oprócz tego co widzicie są nimi zawalone jeszcze 2 regały. Jeden na zapleczu, który koniecznie musi otrzymać kotarową sukienkę, ponieważ kryje wszystkie najmniej ładnie wyglądające rzeczy; farby,puszki,tysiące klei i innych mazideł.
Ps.W zwiazku z powtarzającymi sie pytaniami- oczywiście można u mnie zamawiać kalendarze ,notesy,kołonotatniki z poprzedniego postu z wybranymi przez siebie słodkościami. Zamówienia przyjmuję na :piecuchowo@gmail.com
A tu jedno z pierwszych zdjęć z przeprowadzki ;o)
Ma już obudowany piekarnik ( oczywiście eko-własny twór z desek, ale wszystko oheblowane i zabezpieczone ). A na drzwiach łazienkowych Monikowe motywy koników. Ślicznie się wpasowały do zielonych dodatków łazienki.
Eh jak to wszystko się szybko zmienia, ewoluuje. Cieszy mnie to ogromnie. Musze się tylko postarać o więcej świeższych zdjęć.
Moje miejsce pracy...
Śliczny kącik!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i czekam na adresik, bo pokrowiec już czeka :)))
Jestem pod wielkim wrażeniem i powiem tylko tyle że zazdroszczę ci tego komfortu ajajaj zaś mi namieszałąś Kinguś w szykach ja za tobą nie nadążam nie wiem kiedy byłaś u mnie blogu ale dziś zaglądnij tam jest wieszak to proszę się określ czy chcesz jednokolorowy czy taki babciny? bo on jest wiegachny i nie ma mnieszych a ogólnie to napiszę ci meila pa buziaczki ślę Marii
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPięknie, czysto i kolorowo. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce pracy... Mnóstwo miejsca i wszystko poukładane w rządki. Oj chciałabym tak mieć :)
OdpowiedzUsuńfajne miejsce pracy !
OdpowiedzUsuńWarsztat profesjonalny:)) Ile masz przestrzeni.....
OdpowiedzUsuńpracownia z prawdziwego zdarzenia :) mój kącik przy Twoim wygląda ... hmmm nie wyglada wcale, chociaż staram się jak mogę by było uroczo i przyjemnie. Twoje miejsce jest cudowna inspiracją i mnóstwo w nim fajnych rozwiazań, które warto przystosować na swoje potrzeby :) pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiej pięknej pracowni:)Teraz się śmiejemy,że sofa to moja "pracownia"to na niej spędzam wieczory i na stałe mam najpotrzebniejsze rzeczy ustawione pod ręką:)P.S.Paczka czeka na poczcie:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne miejsce,wygląda jak z krainy moich marzeń:)Aż się chce wszystkiego dotknąć:)Piękne masz miejsce do pracy.
OdpowiedzUsuńI w końcu będzie tak wymarzone jak chciałaś?
OdpowiedzUsuńA ja niestety w bloku nie mam szans na swoją pracownię , za to u rodziców na wsi (może tam kiedyś wrócę na stałe) czemu nie :D
Nie jedna z nas będzie Ci zazdrościć tej przestrzeni,
ale Ty baw się i ciesz tym co masz ;))
Bajkowe miejsce!
OdpowiedzUsuńale super! nie będę kryła, że baaaaardzoooooo zazdroszczę Ci takiej pracowni. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiekne miejsce stworzylas :)
OdpowiedzUsuńMoja "pracownia" to kawałek poddasza, nie nadający się do pokazania, ale i tak się cieszę, że mam swój kąt:)
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie maszynka do makaronu, dopiero od nie dawna obserwuję bloga i chyba coś przegapiłam.
Hej Renatko. To nie maszynka do makaronu, bardzo podobna, ale to praska do modeliny. Ale wiem ,że dziewczyny używają też takich kuchennych jak nie mają profesjonalnych i też się bardzo dobrze sprawdzają. Moja nie tnie paseczków ale za to ma 12 ustawień rożnych grubości , ;o)
UsuńDzięki za odpowiedź, moja maszynka ( do makaronu oczywiście:) ma 6 ustawień i jak będę na tym etapie to i tak ją haniebnie wykorzystam:)
UsuńMiłego popołudnia:)
Bardzo piękna masz pracownię cudowna buziaki ślę Marii tam o wieszak wczoraj prosilam abyś Kinguś okreslila czy chcesz babciny czy stylowy szaro bury
OdpowiedzUsuńPracownia Piecyka jest cudna, ale jeszcze piękniejsze rzeczy w niej powstają!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKochana dostałam paczuszkę i poczułam się jak dziecko w Boże Narodzenie:)! Dziękuję Ci za wszystkie cuda, które do mnie wysłałaś, i wszystko tak pięknie zapakowane!!! Jesteś Wielka! :):):)
Twoja pracownia wygląda przepięknie. Wszystko pod ręką, poukładane, ma swoje miejsce. U mnie niestety wszystko spoczywa w pudełkach i czasem zanim się do czegoś dogrzebię mijają wieki ;) Muszę przyznać, że zazdroszczę Ci tak bajecznego miejsca do pracy :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, jeszcze tylko cieplutki dywanik pod nogi i nikt by mnie z takiego miejsca nie wygonił ;-) Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńto raj - nie wychodziłabym stamtąd <3
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce..mam skrytą nadzieję,że i ja kiedyś będe mogła się pochwalić takim pięknym kącikiem :)
OdpowiedzUsuńtylko pozazdrościć takiej przestrzeni :)
OdpowiedzUsuń