Wczoraj w dzień, w ramach relaksu z dziewczynami, połączyłyśmy praktyczne i pożytecznym . A przy okazji świetnie się bawiłyśmy. Dziewczyny uczyły się lepić babeczki, a z moich pokazów- zostały takie cudaki. Zastanawialiśmy się nad ich zastosowaniem. Początkowo miały tylko służyć jako dekoracja. Ale potem skręciłam z drutu zaczepy, do których można wkładać karteczki z informacjami, zdjęcia babeczki mogą stać w pokojach na półkach, w kredensach jako dekoracje . Dziewczyny powiedziały ,że jedną postawią w kuchni, żeby tata mógł im zostawiać kieszonkowe na drugie śniadanie do szkoły. Spryciule najmniejszy nominał 10 zł, a one dostają po 5 zł. :). Mamy w planach zrobienie większej ilości słodkich dekoracji :). Babeczki ze zdjęć, są moje. Dziewczyny swoje na pewno pokażą, ale gdzie indziej i kiedy indziej.
To oglądajcie:
To oglądajcie:
Dodaj napis |
O ludu, dobrze, że akurat jestem przy kawce i ciasteczku bo inaczej ślinotok murowany!
OdpowiedzUsuńSwoją drogą zdolne masz dziewuchy, chyba po mamie ;)
Szkoda, że nie można schrupać :(
OdpowiedzUsuńWYYYYPASSSSS :D
OdpowiedzUsuńKocham babeczki, są idealne. Czy one są duże, czy takie całkiem maleńkie?
OdpowiedzUsuńtakie średnie 4 cm. :)
UsuńWyglądają na giganty :)
UsuńKinguś cudowne te muffinki :) Ja zamawiam taką z truskawkami .Jak tylko będziesz miała na sprzedaż to daj znać.Buziaki!
OdpowiedzUsuńTeż ją wypatrzyłam;)
UsuńNie mogę wchodzić do Ciebie na bloga bo zaraz głodna jestem :D
OdpowiedzUsuń:o :o :o
OdpowiedzUsuńKiedy przestaniesz mnie zadziwiać i czarować?oby nigdy!!!
Sliczne:)
OdpowiedzUsuńI chcesz mi powiedzieć, że to jest zrobione z modeliny? No wierzyć się nie chce! Słowo daje że myślałam, że to prawdziwe, takie dla łasuchów na przekąskę. Wow, znó mnie zadziwiasz Kingo !
OdpowiedzUsuńprzecudne są ja zakochałam się w truskawkowej...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńczekam na te dechy kocie i czekam, a teraz zaśliniłam monitor oczywiście - pomysł CUDNY! miec przed nosem taką przypominajkę o LUDZIE ♥
OdpowiedzUsuńJa nie wierzę, że to modelina to musi się dać zjeść;P Tak smakowicie wyglądają:D
OdpowiedzUsuńZachwycające!! Dziewczynki mają talent w rękach po mamie :)
OdpowiedzUsuńWszystkie bym schrupała 0.0
OdpowiedzUsuńMuszę coś słodkiego spałaszować bo po zobaczeniu takich słodkości już się nie powstrzymam :)
OdpowiedzUsuńMniam :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwitam, od jakiegos czasu odkrylam Piecuchowo i po kazdej wizycie, tylko kawa z ciachem mi sie marzy. Po dzisiejszej wizycie kawa jak kawa, ale ciacho z duza iloscia kremu musi byc!!!!! mam nadzieje ze za chwile bedzie mozliwosc kupna babeczek do "kawy" takze w piecuchowie. ustawiam sie w kolejce ....
OdpowiedzUsuńwow, niczym prawdziwe :))) cuda!
OdpowiedzUsuńA ja przed chwilą wyjęłam z piekarnika muffinki z borówkami ;) i spalaszowalam jeszcze takie ciepłe :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny pomysł :) ale Ty masz niesamowite pomysły, no i wszystko wygląda jak żywe tzn. jak prawdziwe :)
Pyszności!!!!!!!!! co tu dużo mówić fantastyczne prace!!!!!!
OdpowiedzUsuńWyglądają jak prawdziwe, niejedna osoba dałaby się nabrać i sięgnęła po nie ręką. Pewnie byłabym pierwsza. :)
OdpowiedzUsuńWow! Ale cudne! Są strasznie apetyczne :)
OdpowiedzUsuńRe-we-la-cja :)
OdpowiedzUsuńO raju! Cudowne!!!! Ja bym je zjadła <3
OdpowiedzUsuńSzok i pełnia podziwu!!! Jak "żywe" ;)
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam !!! Cuda ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Mika
Piecyku już nawet mój mąż wpatruje się w Twoje dzieła i za każdym razem powtarza : to nie możliwe !!!! Ona jest genialna :)))))) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuńPiękne.
Pysznie i bardzo naturalnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńOjej, cudowne! A ja myślałam, że to prawdziwe!
OdpowiedzUsuńpiękne i najsmaczniejsza jagodowa :)
OdpowiedzUsuńAż mi szczęka opadła :D
OdpowiedzUsuńCUDA ! :D
omg... jesteś mistrzynią! są genialne i na maxa realistyczne. i jak zwykle zdjęcia powalające. Jak Ty to robisz dziewczyno???
OdpowiedzUsuńNa 100 % gdybym była w ich pobliżu miałabym połamane zęby... Miłość milion! :)
OdpowiedzUsuńo matko! one są cudowne! wyglądają tak apetycznie! obłędnie! one są w skali 1:1?
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że zostały zrobione z modeliny! Piękne i słodkie, jak wszystkie Twoje wyroby :)
OdpowiedzUsuńWoooooooooooooooooooooooooooooooow... niesamowite, niemozliwe, ze nie sa prawdziwe, jestes genialna, jestes mistrzynia Fimo... poza tym przefantastyczny pomysl ....
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam !!!. Słodycze to zupełnie nie moja bajka. Pani to musi kochać modelinę, aż czuję, jak pachną te babeczki :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Normalnie bym je pożarła!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i smaczniaste babeczki :)
OdpowiedzUsuńkusicielko ;)
pozdrawiam
Ag
Narobiłaś ochoty .... idę zjeść serniczek ;o))
OdpowiedzUsuńMistrzostwo... chyba sobie zaśliniłam klawiaturę patrząc na te pyszności. Aż ciężko uwierzyć, że to modelina.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie doskonałe, wiedziałam że jesteś niezrównana w słodkościach, wiedziałam że zrobisz to perfekcyjnie :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))).
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńPadłam i oniemiałam !!!!
OdpowiedzUsuńCudne, piękne i do zjedzenia. Mój mąż myślał że to prawdziwe ciastka :) :) :)
Powiedział, że jesteś niesamowita. Też tak myślę
Pozdrawiam
Nie wierzę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJest późno, chciałam tylko luknąć na zdjęcia i iść spać, ale musiałam przeczytać całego posta, bo nie wiedziałam, czy są to babeczki upieczone, czy zrobione z modeliny...........
Po prostu jesteś NIESAMOWITA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja sobie muszę karteczkę na lapie nakleić - nie wchodzić na Piecuchowo nocą, bo w efekcie ląduje się w lodówce albo szafce z łakociami ;) Są cudne :)
OdpowiedzUsuńWooow! A ja mam w domu znów tylko nutellę, to zgroza jakaś, jakie te babeczki są smakowite! Jak zwykle - doskonałe odwzorowanie szczegółów, Piecyku:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite ! Nie potrafię zrozumieć, jak te piękne rzeczy mogą być tak realistyczne, a nawet lepsze niż oryginał ! ;) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na moje skromniutkie candy ;)http://aledro-kolczyki.blogspot.com/2013/01/candy-niespodzianka.html
OdpowiedzUsuńTak pysznie wyglądają, że nawet z fimo bym je zjadła. cudowne!!
OdpowiedzUsuńCudne! Z chęcią bym zobaczyła też wyroby Twoich córeczek. Będą pokazywały je na jakiejś stronce czy coś? jeśli tak, to mogę prosić o link?
OdpowiedzUsuńJak cudnie wyglądają !!! Od razu zrobiłam się głodna i... idę sobie takie upiec :)
OdpowiedzUsuńВау, это так аппетитно;)
OdpowiedzUsuńWoow :) Niesamowite!!Naprawdę gratuluję talentu :))
OdpowiedzUsuńDo schrupania przy kawusi absolutnie wszystkie ):
OdpowiedzUsuńmmm.. przepysznie wyglądają!! pozdrówki!!
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie:)Są super!
OdpowiedzUsuńCzy masz już swoje wymarzone sztućce???Jeśli nie to napisz do mnie w sklepie będę we wtorek lub środę:)Pozdrawiam serdecznie:)
mniam!:) ta jagodowa! ta jagodowa!:P
OdpowiedzUsuńożesz zdjęcie najbliższej osoby w takiej słodkiej babeczce! brawo Piecyk!
WSZYSTKIE SĄ BOOOSKIE:D:D:D:D:D ALE TA TRUSKAWKOWA SKRADŁA MOJE SERCE:D:D:D taka 10 cm by się zdała:D I czekam na dostępność w sklepie:D
OdpowiedzUsuńNormalnie zglodnialam, jak zapewne wiekszosc tu zagladajacych :) Babeczki sa powalajace!!!!
OdpowiedzUsuńTak to prawda jak się na nie patrzy to staje się człowiek głodny.No piękne:)
OdpowiedzUsuńFajnie się relaksujecie:))
Jak zwykle tak naturalistyczne,że az prawdziwe.Kolejny trafiony pomysł.Powinnaś robic dekoracje do filmu,wszyscy by się nabrali,że to prawdziwe jedzenie!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie tu u Ciebie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZrobiłam się strasznie głodna i chyba będe musiała iść coś upiec...
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają zjawiskowo!!!
Pozdrawiam Lacrima
Wspaniały pomysł!!! Takie ciacho na mojej półce w kuchni...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo smakowite babeczki, aż chciałoby się je zjeść. Podziwiam Twoje prace. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWyglądają jak prawdziwe! :*
OdpowiedzUsuńMniam...mniam... na pięknych puchowych serwetkach, cudne!
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuń:*
I jak tu człowiek ma przejść na dietę jak tu same pyszności,aż ślinkę przełknęłam.
OdpowiedzUsuńZawsze jak oglądam Twoje dzieła to sonie myślę, a gdyby tak każdy Twój smakołyk odtworzyć tylko żeby był jadalny:) a potem zgaduj który prawdziwy:) cuda cuda nie wiem jak to robisz mając tyle dzieciaków:))
OdpowiedzUsuńNo i po raz kolejny nie mogę uwierzyć, że te babeczki nie są prawdziwe. Przecież ślinka cieknie od samego patrzenia! Sprytne masz córeczki:)
OdpowiedzUsuńPrzegięcie, żeby nie móc zapanować nad śliniankami patrząc na modelinę! :))
OdpowiedzUsuńTeż chętnie kupiłabym, zerkam do sklepiku, ale nie widzę... będę zerkać nadal :)
OMG!!!! Babeczki wyglądają jak prawdziwe. Piękna robota :) Zapraszam do mnie na bloga.
OdpowiedzUsuńBabeczki, że tylko siadać i jeść... jak Ty to robisz... niepojęte
OdpowiedzUsuńAleż smakowicie wyglądają:) Dobrze, że są na zdjęciu bo chyba bym je od razu pożarła:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne *,*
OdpowiedzUsuńjakie piękności <3
OdpowiedzUsuńKinguniu rewelacyjny pomysl- ja bym chetnie zamowila z bita smietana i truskawkami - jakby co to odzywaj sie to wplace pieniazki itd pozdrawiam
OdpowiedzUsuń