niedziela, 10 marca 2013

Wielkanocne Pisanki

   Pozazdrościliśmy Wam uroczych Wielkanocnych pisanek. Pomyśleliśmy,że wstydem by było nie posiadanie własnych. A ,że modelina daje się kochać miłością absolutną, to za jej pomocą można wyczarować dosłownie wszystko, co nam podsunie wyobraźnia.
 Stworzyłam 3 wielkanocne pisanki. Za moim przykładem Majka ma już ukończoną pierwszą, swoją wielkanocna dekorację. Kwiatuszki stojące, zostały wzmocnione cieniutkim,drutem florystycznym, który został zalepiony wewnątrz łodyżek.
  Spodobało nam się to wspólne lepienie- nie powiem, W drodze są maki, w myślach bratki i inne kwiatuszki. Z góry przepraszam za ilość zdjęć, ale nie mogłam się oprzeć. Zimno za oknem, śniegu ok 5 cm.
Ale nas dobry humor nie opuszcza. Melduję,że rozsada w szklarni posiana: pory, selery,sałaty,rzodkiewki i inne warzywa  i całe mnóstwo kolorowych kwiatów. A pomidorki i Papryki maja już po 10 cm ;) Kochane też wyglądają wiosny. Ps. Jako dziecko dziwiłam się mojej mamie mówiącej do kwiatów, śpiewającej im piosenki. Teraz robię to samo A za mną wodzą, cztery pary zdziwionych oczów.
Pozdrawiam cieplutko. Aby do wiosny!











































Zachęcam was do wspólnego lepienia z dziećmi. Jakie to bystrzaki, nie muszę Wam mówić. Podpatrują wszystko i powtarzają za nami. Czasami tylko trzeba przystanąć,żeby to dostrzec. Na dole Mała Zu. ( 4,5 l.)






Dziewczyny, lepią i rysują. 



A tu już Majka, Lepi swoje pierwsze żonkile. 
Postaram się szybko zrobić im zdjęcia i dziewczyny na pewno pokażą je na swoim blogu. 


Na pociechę rośnie mamusi ;)










76 komentarzy:

  1. Jesteś mistrzynią świata, Piecyku! Naprawdę.
    Genialne!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne;)))
    Ja wybieram tą w różowymi kwiatuszkami, jest BOSKA.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś geniuszem artystycznym, królową modeliny! Słów brakuje, żeby opisać zachwyt. Dostałaś wielki dar od Boga, wielki talent. Chylę czoła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam oj- tam , ale za wszystko wielkie dzięki:) ściskam mocno.

      Usuń
  4. Cudowne jak żywe:) Córunia ma talent po mamie,rośnie konkurencja:))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. konkurencja dla innych, dla mamy sama pociecha;)

      Usuń
  5. Cudne i takie oryginalne, a córeczki zdolne po mamusi. Konkurencja rośnie! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech rosną, ktoś firmę musi przejąć hi hi- a mama wiecznie młoda nie będzie, aj pewnie nie długo role się odwrócą i ja się zacznę uczyć od nich;0)

      Usuń
  6. przepiękna, na samym poczatku się nabrałam i myślałam, że to żywe kwiatki :) córeczka przesłodka, mój urwis też lubi ze mną kombinować w .... masie solnej
    przy okazji zapraszam do mnie na candy

    http://otwartaszuflada.blogspot.co.uk/2013/03/candy.html

    pozdrawiam
    Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj i my w masie lepiliśmy, ale dzieciaki, nie za bardzo lubią, bo rączki szczypią, pozdrawiam cie cieplutko.

      Usuń
  7. Jestem pod wrażeniem...wyobraź sobie że przejrzałam cały post i szukałam tych Twoich pisanek....myślałam że to są prawdziwe kwiaty:), dobra jestem:)
    Dla mnie jesteś mistrzem:)pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pozdrawiam cieplutko- daleko im do tych prawdziwych, mniejsze wychodzą bardziej naturalnie, łatwiej cieniutkie płatki zrobić- większe modele już nie chcą tak współpracować, niestety. Ale pisanka ma być praktyczna , no i ma ją być widać:) Pozdrawiam cie serdecznie;)

      Usuń
  8. Nawet nie wiesz jak się ogromnie cieszę że trafiłam na twojego bloga... uwielbiam tu wpadać czytać, podziwiać, inspirować się ... samo och, ach... lepienie w modelinie, plastelinie czy innym materiale plastycznym to wspaniała sprawa, usprawnia motoryke mala maluszków oraz pobudza ich kreatywnosc.
    Wspaniałe prace!

    P.S
    Córa się spisała widać że talent po mamie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. O Matuchno, znowu zwaliłas nie z nóg! ja swoje kwiatki uszyłam, ale gdzie mi do nich.....................

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja takie szyte tez podziwiam z mina rozdziapiszoną jak mały pisklak. Talenty sa nie przebrane twój z igiełka związany bez dwóch zdań, ja bym po wsze czasy takimi przytulankami mogła się otaczać i nigdy nie dorosnę i zazdroszczę,ze możesz sama sobie tak pokolorować świat szmatkami.

      Usuń
  10. zostawialm kom ale widze ze wcielo :/ ech... w kazdym razie ogromnie podziwiam prace!!!! wszystkie bez wyjatku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiolu, pięknie Ci dziękuję, szczerze bardzo i pozdrawiam , oczywiście wpadaj jeszcze Kinga.

      Usuń
  11. Przepiękne! Oglądam Pani prace z otwartą buzią. Przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Corki zdolne po mamie to fakt niezaprzeczalny, a ja lampie się w monitor jak sroka w gnat i uwierzyć nie mogę że to modelinowe.. Kinia czy jest coś czego ty nie zrobisz;-))) J

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie, pewnie, ale co tam o nich pisać i się zamartwiać, cieszyć się z tego co człowiek może zrobić i doskonalić . A reszta tylko w kompleksy wpędza i na drogę porównywania wpędza, a od tego uciekam. Więc, tak torebki sobie za czort nie uszyję, no chyba ,ze bez podszewki, bez suwaka, ale to już chyba worek nie torebka będzie hi hi.

      Usuń
  13. przecudne te kwiaty a córcie zdolne...gratuluję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje ci ślicznie, za córcie w szczególności, Duma mamy rośnie;o)

      Usuń
  14. Ja mam szczękę na podłodze... Jestem w szoku jakie piękne rzeczy tworzycie... Te kwiatki.. w życiu czegoś takiego nie widziałam. Już zapisuję do listy obserwowanych blogów i często będę zaglądała:) ...szczęka dalej nie chce się podnieść:)
    i też jestem tego zdania, że wszystko co plastykowe to bleeee i trzeba najlepiej wyrzucić jeśli znajduje się w domu:)
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na moje pierwsze Candy:) efffka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, wpadaj do nas częściej. Nawet nie wiesz jak sie cieszę jak ktoś do mnie wchodzi i chce wpadać częściej. Bardzo się cieszę,z nowego obserwatora, Pozdrawiam serdecznie, Kinga

      Usuń
  15. Wow, cuda! Jeśli chodzi o te krokusy, to byłam pewna, ze są prawdziwe! :)
    Pozdrawiam cieplutko, bo u nas z nów zima wróciła.

    OdpowiedzUsuń
  16. A ta skorupka też z modeliny? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hym? A po co sobie życie komplikować? pisanki musza być z jajek więc i te są :0 nawet te całe i te pod trawa to też cały czas prawdziwa kurza skorupka. Pozdrawiam serdecznie Kinga

      Usuń
  17. Tak, tak! Ja też dałam się nabrać na te kwiatuszki. :) Niesamowita jesteś!!! pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  18. odebrało mi mowę z wrażenia!!! cudeńka nad cudeńkami...
    a Majeczka, jej, jak fajnie, że dzieci się garną do takich robótek w dobie internetu i innych pożeraczy czasu :D no i czym skorupka za młodu... :))) brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z komputerami jest różnie, ale jak maja wybierać to zawsze wolą coś kreatywnego robić, trzeba tylko dać im taka możliwość. Wiesz jak dzieci w domu nawet kredek nie maja, co dopiero mówić o nożyczkach i papierze kolorowym , to ta kreatywność gdzieś się gubi, :(

      Usuń
  19. Leżę w szpitalu, kroplówka kapie monotonnie, chemia wypełnia moje żyły smutno, biało, zimno, strasznie! dziękuję pięknie za ofiarowanie mi odrobiny tak bardzo wyczekiwanej, wytęsknionej wiosny. Dobrej nocy,pozdrawiam serdecznie, Grzegorz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzesiu a ja już myślałam,że ty najgorsze masz za sobą. Więc niech ci te nasze blogowanie czas urozmaica, umila zasklepia ból i w zapomnienie przenosi. Sił na tworzenie i prowadzenie pracowni niech napływa lawiną wiosennego prze pogodzenia. Aby do wiosny.

      Usuń
  20. Odpowiedzi
    1. dziękuję ci ślicznie i pozdrowienia ślę od Piecyków.

      Usuń
  21. Jakie rewelacyjny pomysł! Są niesamowite:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Macie, dziewczyny prawdziwy talent w paluszkach, aż zapachniało wiosną!

    OdpowiedzUsuń
  23. Spojrzałam na to i.. o w morde! To ma byc ulepione ręcznie? Dopóki nie dotarłam do zdjęć z żonkilami myśle sobie "okej, fajna wiosna, fajne kwiatki, ale gdzie te pisanki?!" Powinnaś była zobaczyć moją minę kiedy zdałam sobie sprawę co i jak :P

    Zapraszam do mnie na akcje 'docenmy rekodzielo', baner na pasku bocznym ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. mnie to już właściwie brakuje słów !!!!! genialna mamusia to i córki :)))) Pozdrowionka Kochana ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj,,kochana' ;o) uściski dla was od Piecyków wszelakich.

      Usuń
  25. Ślicznie, wiosennie, cieplutko, rodzinnie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci, za moją zdolniachę:) , pozdrawiam cieplutko Piecyk

      Usuń
  27. "całe mnóstwo kolorowych kwiatów" mnie zupełnie nie satysfakcjonuje;) Ja mam bzika na punkcie kwiatów i już dziś chcę wiedzieć jakie kwiaty nam pokażesz latem;)

    Już bardzo się u Ciebie nie daję złapać, ale przyznam, że dziś na te krokusy się złapałam, hehe;)

    No i Majkowe żonkile niczym nie ustępują Twoim, o ile nawet nie przewyższają, Mamuśka;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Aniu, no z tymi kwiatuszkami to jest tak,ze ja pamięci do nazw nie mam za grosz. A kwiaty pierwszy raz siałam do rozsady. Przez nasze jeżdżenie na tagi w lato mało czasu jesteśmy w domu. Kwiaty miałam tylko na balkonach i to tradycyjnie kupowane z gotowych sadzonek nic specjalnego. Porywać się nie będę na rabatki. Malutki klombik przed oknem zrobię, resztę na balkon posadzę.Mamy kiepską ziemię. Stare rabatki zlikwidowaliśmy i posialiśmy trawę.A w tym roku zabawimy się w matkę naturę i czekamy na ciepełko i ruszamy na łąki siać polne kwiatki dla naszych pszczółek, jak zakwitnie to pokarzę, i tu cię tez zmartwię z nazw tylko znam koniczynę hi hi ( ale kolorowa )

      Usuń
    2. no dobra, wybaczam;)

      Ja taka zachłanna na te kwiatki jestem, bo choć u mnie trochę kwitnie, to też na wiele, ze względu na słaba ziemię, nie mogę sobie pozwolić, więc Cię rozumiem:)

      Usuń
    3. ja chcę w tym roku, troszeczkę cebulek sobie kupić- droga sprawa, ale po troszeczku, może się w końcu coś uzbiera. A i będę w tym roku zbierała nasionka, więc możemy się powymieniać. Jak robiłam rozsadę, to karteczki z odmianami wsadziłam do ziemi, żeby wiedzieć , co gdzie mam, bo potem za Boga nie poznam. Więc, pospisuję i chyba jakiś dziennik założę.

      Usuń
    4. Dobry pomysł, w takim razie w tym roku też pozbieram dla Ciebie:)Te, które się u mnie udają, więc jest szansa że udadzą się i u Ciebie. I to takie co do gruntu sieję bezpośrednio bez rozsady, bo nie mam żadnego inspektu a i parapetów w domu niewiele;)

      Usuń
  28. patrze, patrze i jak zawsze napatrzeć się nie mogę, że to wszytko z modeliny a nie prawdziwe, żywe. Podziwiam Twoje zdolności i tak się cieszę że je wykorzystujesz i pokazujesz nam i możemy cieszyć oko Twoimi pięknościami :) Ach i cudownie, że córeczki też z Tobą modelinują :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wow jestem pod wrażeniem myślałam, że są prawdziwe! PIĘKNE!!!
    Córcia zdolna, tworzy równie niesamowite małe dzieła sztuki co mamusia:D
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  30. Fenomenalny zespół i urzekające prace!:))) Serce moje uśmiecha się do Was :)* ღ

    OdpowiedzUsuń
  31. O kurczę! Dłuższy czas przypatrywałam się zdjęciom, zanim uwierzyłam, że to nie są prawdziwe kwiatki! I córki jakie zdolne!

    OdpowiedzUsuń
  32. Czuć wiosnę! Przepiękne dekoracje!

    OdpowiedzUsuń
  33. Pięknie i wiosennie:)))) zdjęcia urocze:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ach, i znowu jestem zachwycona :) Czynisz prawdziwe cuda z tą modeliną :)
    Kwiatuszki jak prawdziwe i takie kolorowe! A żonkile Majki też prześliczne :)
    Pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  35. jak zobaczylam post to myslalam ze zasadzilas krokusy w takiej doniczce, a potem szok ;o

    przepiekne i wykonanie mistrzowskie. nie masz sobie rownych, przynajmniej w Polsce, a wiem co mowie, bo czesto zagladam na wszelkie galerie i str ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jeju!!! Na pierwszy rzut oka myślałam, że prawdziwe:)
    Podziwiam:D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. cudowności cóż za precyzja :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Prześliczne!Te jajka i kwiatki są jak marzenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. oh Piecyk, ale u Was zakwieciło:)
    Jej, zazdroszczę Ci tylu zdolnych CÓREK!:) Żonkile Majki równie piękne jak Twoje.

    OdpowiedzUsuń
  40. Czekam, czekam na nowego Twojego posta i przegapiłam go i dopiero dziś patrzę a tu coś nowego i jakiego pięknego, po prostu cudo, krokusy mnie powaliły i podbiły moje serce, a Twoje córki bardzo, bardzo zdolne, tak trzymaj Kinga, powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  41. Piekne dekoracje, piekne zdjecia i zdolne dzieci. Mam nadzieje tez kiedys miec takie utalentowane dzieci, z ktorymi moglabym cos razem tworzyc :)
    P.S. Dalam sobie glowe uciac, ze prawdziwie, a tu taka niespodzianka. Niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  42. Piekne kwiatki, piekne zdjecia i zdolne dzieci. Mam nadzieje tez kiedys takie miec i z nimi tworzyc. Bylam przekonana, ze te kwiatki sa prawdziwe. Niesamowite! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Są wspaniałe!
    Długo się wpatrywałam w djęcia co to a potem dopiero zaczełam czytać.
    Wyglądają jak prawdziwe sa idelane!

    OdpowiedzUsuń
  44. Cudne to trawiaste jajo! :D

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.