Może się uda odstraszyć ten mróz, który nie daje mi pobawić się zdjęciami.
Zgrabiałe z mrozu paluchy odmawiają współpracy. Ale to uroki mieszkania w lesie przy jeziorach , w zagłębiu zimna.
Czekam z niecierpliwością pierwszych zbiorów malinek , jagódek z leśnych krzaczków.
Ale to wszystko cudne. Ale trzeba mieć wyobraźnię! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStrasz, strasz bo nieźle ci to wychodzi!! Owoce lasu aż mi zapachniały tutaj, chyba sobie herbatkę w ramach pocieszenia zrobię;-)))
OdpowiedzUsuńPo prostu brak mi słów! Niesamowicie wyglądają te owoce. Widać, jak bardzo pracochłonne. Bardzo bym chciała nosić takie śliczne bransoletki :)
OdpowiedzUsuńojejku :) aaaalllleee owocowo, ja też ostatnio straszyłam zimę truskawkami malinkami i jagódkami - wyjęłam z zamrażalnika i zrobiłam deser z galaretką, w domu pachniało latem... hmmm
OdpowiedzUsuńowece leśne cudowne mniam :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam na chwilę o zimie :))
OdpowiedzUsuńJest prze....boski!!!!:O
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki:-) Wspaniałości...też tęsknię za ciepłem...Pozdrawiam:-)))
OdpowiedzUsuńCUDOWNOŚCI!!!
OdpowiedzUsuńOjej ale mi ślinka cieknie na te smakołyki :) Kocham owoce, a Twoje wyglądają tak realistycznie :) Cudne prace :)
OdpowiedzUsuńBoskie, cudowne, fantastyczne! Te owoce leśne są nieziemskie! I jeszcze jabłuszka i mandarynki... MNIAM! :)
OdpowiedzUsuńTe owoce są FANTASTYCZNE!
OdpowiedzUsuńAPETYCZNE:)))
OdpowiedzUsuńjeeeeej, cudowne!!
OdpowiedzUsuńTa pierwsza bransoletka z owocami lesnymi jest poprostu cudna! Niesamowity dodatek malin z jagodami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Za ile ta pierwsza bransoletka? Od zawsze marze o czyms od Ciebie, a zestawiłaś moje ulubione owoce, tyle, że u mnie zawsze krucho z zawartoscia portfela ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite. Zakochałam się w bransoletce "Dary lasu" :) Przepiękna
OdpowiedzUsuńTE kolory!!! Wszytko takie śliczne, aż czuje się zapach tych owoców :)
OdpowiedzUsuńPo kliknięciu w Twój profil jest jeszcze blog Piecyki :D Czyżby córki też lepiły i miały zamiar założyć bloga? Ostatnio doczytałam to podczas postu o wymiance na początku roku i jakoś zapomniałam zapytać :)
UsuńHej, tak, dziewczyny lepią odkąd pamiętam:). Prace jak na ich 10 lat są ok. Na razie tochę spraw technicznych musimy pozałatwiać, i na pewno coś będą pokazywały. Ale nie tylko z modeliny, Pozdrawiam
UsuńNiesamowite. Bransoletka malinowa w cudnych kolorkach. W ogóle pięknie, kolorowo, soczyście dziś u Ciebie. Nic a nic nie widać zimy, to dobrze;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie soczyste te owocki i tak bardzo mi się podobają :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńaż ślinka leci ;)
OdpowiedzUsuńzjadłabym wszystko! wyglądają bardzooo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńPyszności! Aż ślinka cieknie ;-)
OdpowiedzUsuńOwoce leśne mmm pycha :) Piękne :)
OdpowiedzUsuńMamdarynki!!! Uwielbiam je!
OdpowiedzUsuńŚliczne rzeczy jak zawsze :)
Kingo kochana, dziś dotarły do mnie czekoladki walentynkowe - i wierz mi, gdybym nie wiedziała, że są z modeliny,.... :)
OdpowiedzUsuńCieplutko przytulam i pozdrawiam, Ania :*
Jakie pyszności:))
OdpowiedzUsuńLeśna bransoletka piękna,ale ja bardziej kocham mandarynki,podziwiam jak potrafisz to wszystko tak realnie odtworzyć :)
pozdrawiam zimowo
Nie no... jak żywe :D
OdpowiedzUsuńAleż owocowy wysyp ! Wołaj, wołaj tą wiosnę, może się skusi na owoce :)
OdpowiedzUsuńTa z owocami leśnymi jest bardzo smakowita. Ja także z utęsknieniem wypatruję wiosny...
OdpowiedzUsuńZachwycające owocki! :)
OdpowiedzUsuńsmakowite....cuda
OdpowiedzUsuńwszystko jak zawsze cudowne!!!
OdpowiedzUsuńMniamusne :)
OdpowiedzUsuńJak prawdziwe! Rewelacja:)
OdpowiedzUsuńpopieram tę inicjatywę całym sercem, ciałem i umysłem - Aaaa SIO ZIMA!!!!
OdpowiedzUsuńże też wszystko co robisz musi tak pysznie wyglądać, że aż ślinka leci ;) no i gdzie ja teraz malinki kupię? ;p Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńPiękne i bardzo apetyczne. Będą prawdziwą ozdobą każdej damy, która je założy. Pozdrawiam cieplutko.Ania:)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona! Przecudowne!
OdpowiedzUsuńAż tutaj poczułam ich zapach...smakowe!!! :D
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka pociekła:)
OdpowiedzUsuń4 lata temu udało mi się wygrać w Candy cudny wianek z podobnymi owocami.
Powiesiłam go na drzwiach mieszkania. Przez 2 godziny zastanawiałam się co tak puka do drzwi i czemu. Co podeszłam pukacza nie było...Następnego dnia mnie olśniło .Sroki próbowały dziobać te owoce wianek zdewastowały jak ta lala.
Pozdrawiam w oczekiwaniu na wiosnę Lacrima
ale mi smaka tymi owocami lasu narobiłas , smakowicie wygladaja :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Ale pachnie malinami,jagodami,leśnym mchem...
OdpowiedzUsuńUwielbiam jagody, maliny i poziomki :))) z serkiem mascarpone, mniam...
ale by się zjadło :)))
mandarynki jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńJakie kuszące i apetyczne!
OdpowiedzUsuńojej jakie to wszystko apetyczne, soczyste, realistyczne i takie bogactwo kolorów...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWyglądają cudnie! :)
OdpowiedzUsuńTo jest prawdziwe czy z modeliny? O.O
OdpowiedzUsuńPowalające, genialne.. o.o
Pani Kingo, a gdzie można kupić te jeżynki z pierwszego foto? :)
OdpowiedzUsuńwszystkie elementy modelinowe, wykonuję sama.
OdpowiedzUsuńPani Kingo, chyba źle sprecyzowałam pytanie... Otóż zajrzałam do sklepów (linki na Pani blogu po prawej stronie), aby zobaczyć gdzie kupię i w jakiej cenie jest ta bransoletka z jeżynami i niestety jej nie znalazłam. Stąd moje pytanie :)
UsuńMam na myśli całą bransoletkę. Jest dostępna tylko na zamówienie? Ten egzemplarz ze zdjęcia będzie do kupienia?
Nie wiem, czy mi przypadkiem nie wykasowało się moje ostatnie zapytanie, a raczej sprostowanie, dlatego piszę jeszcze raz. Chciałam się dopytać o tą bransoletkę z pierwszego zdjęcia (bo chyba źle sformułowałam wyżej swoje pytanie) - czy ta bransoletka jest do kupienia?
OdpowiedzUsuń:)
witam., proszę pytania o zamówienia kierować na e-mail nie w komentarzach, ponieważ nie przeglądam bloga cały czas i codziennie. Pozdrawiam
Usuńproszę mnie również takimi owocami postraszyć, MNIAM!:D
OdpowiedzUsuńAż mi się ostrężyn zachciało, jeżeli by nie wiedziała z czego to, to pewnie próbowałabym to zjeść.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jej, Ty to wiesz jak przegonić mrozy :) Uwielbiam owoce leśne ;)
OdpowiedzUsuńo mamuniu... aż mi zapachniało malinami i słońcem... przecudna ta bransoletka!!!! pomarańczowa też jest śliczna, ale ta pierwsza skradła mi serce :)
OdpowiedzUsuńJak zywe,tzn,prawdziwe:DMożnaby sie pomylić i zjeść :))Niesamowite!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe i takie realistyczne ,aż bym zjadla ! :D
OdpowiedzUsuńJa rownież robię rzeczy z modeliny i za każdym razem próbuje uzyskać taki efekt ,ale przede mną jeszcze dłuuuga droga :) serdecznie zapraszam na angie-Inspirations.blogspo.com
Ten blog nie równa sie w żaden sposób z tym ,ale będę bardzo sie cieszyć za każde odwiedziny :D
Cudowne owoce!! kocham jabłka prosto z sadu dziadka :)
OdpowiedzUsuńa te mogłabym na zmiennie wiecznie nosić :D