Ostatnio mam wrażenie,że czas gra ze mną w ciuciubabkę. I niestety wygrywa. :(
Ps. Anegdotka z dnia wczorajszego:
Julcia kocha książki. Do tego stopnia,że książka jest przez nią traktowana jak zabawka. Przegląda, czyta po swojemu, opowiada, dopowiada, zmienia zakończenia książek. Wczoraj uświadomiła sobie,że zaczęły się ferie i nie oddała książek do biblioteki. Więc nie mam nic świeżego do czytania. Możemy tylko robić powtórki z tego co jest w domu.Był to bardzo dobry powód do włączenia wieczornej marudy i się zaczęło. Kiedy już myśleliśmy,ze dała sobie wszystko wytłumaczyć, wpada do sypialni z zegarkiem. W progu krzyczy do męża:
- Masz jeszcze pół godziny , zdążysz napisać książkę i jeszcze mi ją przeczytać przed 23 -trzecią.
Była w tym tak poważna,nie do opisania. Jak gruchnęliśmy śmiechem,że do dziś mnie brzuch jeszcze boli. Nie mogliśmy się podnieść z łóżka. I tu ukazuje się obraz taty w oczach dziecka. Niezastąpiony, wielki, nie ma rzeczy , której nie zdołał by wykonać i pokonać wszystkie smoki dla swojej małej księżniczki-córeczki.
Troszeczkę, się mobilizuje i robię remanent w sklepie. Dla tego powstały tam nowe zakładki: Alicja w Krainie Czarów i Walentynki. W najbliższych dniach , postaram się wstawić do nich produkty. Mam nadzieję,że takie tematyczne pogrupowanie ułatwi Wam zakupy.
Alicja w Krainie Czarów
Walentynki
W dziale: Alicja w Krainie Czarów, będzie można realizować zakupy na zamówienie. Ale znajda się w nim także pojedyncze egzemplarze biżuterii. Coś zupełnie nowego już wkrótce.
A dziś takie moje maluszki,z ostatnich dni. A jutro już nie obiecuję,ale może dam radę walentynkowe broszki. Słodziutkie, dziewczęce, lukrowane;).
Ps. Anegdotka z dnia wczorajszego:
Julcia kocha książki. Do tego stopnia,że książka jest przez nią traktowana jak zabawka. Przegląda, czyta po swojemu, opowiada, dopowiada, zmienia zakończenia książek. Wczoraj uświadomiła sobie,że zaczęły się ferie i nie oddała książek do biblioteki. Więc nie mam nic świeżego do czytania. Możemy tylko robić powtórki z tego co jest w domu.Był to bardzo dobry powód do włączenia wieczornej marudy i się zaczęło. Kiedy już myśleliśmy,ze dała sobie wszystko wytłumaczyć, wpada do sypialni z zegarkiem. W progu krzyczy do męża:
- Masz jeszcze pół godziny , zdążysz napisać książkę i jeszcze mi ją przeczytać przed 23 -trzecią.
Była w tym tak poważna,nie do opisania. Jak gruchnęliśmy śmiechem,że do dziś mnie brzuch jeszcze boli. Nie mogliśmy się podnieść z łóżka. I tu ukazuje się obraz taty w oczach dziecka. Niezastąpiony, wielki, nie ma rzeczy , której nie zdołał by wykonać i pokonać wszystkie smoki dla swojej małej księżniczki-córeczki.
Troszeczkę, się mobilizuje i robię remanent w sklepie. Dla tego powstały tam nowe zakładki: Alicja w Krainie Czarów i Walentynki. W najbliższych dniach , postaram się wstawić do nich produkty. Mam nadzieję,że takie tematyczne pogrupowanie ułatwi Wam zakupy.
Alicja w Krainie Czarów
Walentynki
W dziale: Alicja w Krainie Czarów, będzie można realizować zakupy na zamówienie. Ale znajda się w nim także pojedyncze egzemplarze biżuterii. Coś zupełnie nowego już wkrótce.
A dziś takie moje maluszki,z ostatnich dni. A jutro już nie obiecuję,ale może dam radę walentynkowe broszki. Słodziutkie, dziewczęce, lukrowane;).
Alicja wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńpiękne.zresztą u ciebie zawsze pięknie.czekam na walentynkowe love!
OdpowiedzUsuńa z czasem wszyscy ostatnio na bakier..
Dobrze, że Julka lubi książki - przynajmniej podciągnie średnią czytania w kraju ;). A Twoje prace, jak zawsze piękne i zachwycające. Pozdrawiam i zapraszam Marta.
OdpowiedzUsuńJakie cuda znów nam pokazujesz
OdpowiedzUsuńcudowne! i takie magiczne :)
OdpowiedzUsuńO, to ja czekam na walentynkowe cuda:) I wiosenne;)
OdpowiedzUsuńJulcia fajna dziewczynka. Wyobraziłam sobie tę wieczorną scenkę. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są@
OdpowiedzUsuńPielęgnuj pasję czytelniczą w Córci, proszę... Czy udało Ci się wyjść na prostą z czytaniem zaległych maili? :D
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękne !!
OdpowiedzUsuńWisiorki jak zwykle cudowne, a co do czytania książek to jak najbardziej popieram :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta naszyjnikowa Alicja
OdpowiedzUsuńbajecznie piękne!!!
OdpowiedzUsuńmałe dzieła sztuki...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny wisiorek, taki trochę w stylu retro, z klasą.
OdpowiedzUsuńTo moja ukochana bajka, osobiście wolę tą najstarszą wersje książkową ale biżuteria przepiękna ;)
OdpowiedzUsuńśliczne są ,a Julcia jest the best :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Julcia ma zawodowe podejście do tatusia :) Pzry takiej wierze w jego możliwości pewnie tatko potrafi góry przenoscić:) I co, napisał tę książkę?;)
OdpowiedzUsuńSą fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńJaka ta Julka rezolutna! Uwielbiam takie dzieci :)
OdpowiedzUsuńA te naszyjniki bajkowe, jak zwykle :) I z niecierpliwoscią czekam na kojene cuda :)
<3
OdpowiedzUsuń