A dziś trochę wspominam. Jestem po wędrówce po Waszych blogach. I naszedł mnie czas refleksji. Nad minionym rokiem. Wszyscy robią podsumowania, tego co osiągnęli, czy są szczęśliwi w swoim życiu.
Czy ich plany zrealizowały się. Jedni są znużeni prowadzeniem blogów inni już więcej ich nie poprowadzą, bo odeszli do innego poza blogowego świata. Ich wspominam i osoby które zmieniły mój ,,stary" rok.
Rok był ciężki dla mnie , pełen wywrotów, niespodziewanych zakończeń. Ale nader wszystko bardzo mnie zmienił, za sprawą poznanych tu osób. Wszystkim tym, którzy ze mną byli, czytali, pisali, słuchali ślicznie dziękuję i zapraszam na Nowy Rok, Mamy przed sobą czyściutką kartkę, która możemy zapisać tylko dobrymi uczynkami i myślami.
W wędrówce moich myśli ,do takich niezwykłych osób - zaprowadzić Was chcę do Kamili. Która opatuliła nas na zimę jaśminowym ciepełkiem poduś. Od Jaśminki dostałam także prezentowo - podkładki szydełkowe pod kubeczek z motywem mojej ukochanej róży i zawieszki płatki śniegu , niestety zdjęcia dziś nie wyszły, dodam niebawem.
I jeszcze w temacie, cd, poduszkowym., No muszę się Wam pochwalić bo nie wytrzymam dłużej i już. co do mnie dotarło od Paulinki w prezencie świątecznym , Ślicznie dziękuję, Jak widzisz wpasowała się jak ulał do naszego domku :)
Czy ich plany zrealizowały się. Jedni są znużeni prowadzeniem blogów inni już więcej ich nie poprowadzą, bo odeszli do innego poza blogowego świata. Ich wspominam i osoby które zmieniły mój ,,stary" rok.
Rok był ciężki dla mnie , pełen wywrotów, niespodziewanych zakończeń. Ale nader wszystko bardzo mnie zmienił, za sprawą poznanych tu osób. Wszystkim tym, którzy ze mną byli, czytali, pisali, słuchali ślicznie dziękuję i zapraszam na Nowy Rok, Mamy przed sobą czyściutką kartkę, która możemy zapisać tylko dobrymi uczynkami i myślami.
W wędrówce moich myśli ,do takich niezwykłych osób - zaprowadzić Was chcę do Kamili. Która opatuliła nas na zimę jaśminowym ciepełkiem poduś. Od Jaśminki dostałam także prezentowo - podkładki szydełkowe pod kubeczek z motywem mojej ukochanej róży i zawieszki płatki śniegu , niestety zdjęcia dziś nie wyszły, dodam niebawem.
( zdjęcie podkładeczek i śnieżynek autorstwa Kamili:)
Od Nas powędrowały zimowe breloczki szt 4
bransoletka różowa Alicja w Krainie Czarów
i kolczyki wisienki
( zdjęcie na torbie autorstwa Kamili)
Pozostając w temacie poduszek. Tak dla odmiany bo niestety ciągle się powtarzam z tymi modeliniakami, a nie chce Was zanudzić,powtarzając zdjęcia. Pisałam,że walczę z szyciem. Więc relacja z dalszej wojażki. Maszyna i ja obie nie odpuszczamy, ona cały czas się psuje, ja ją naprawiam, ona się rozregulowuje, ale nie ona zawsze mnie zaskoczy tym razem naprężacz. Naprężacz opanowany nitka się zrywa co 3 cm- Chyba jednak nie do końca opanowany. Jakiś mały kurs by mi się przydał zanim do reszty osiwieję;(.
Temat- Powłoczka niby nic trudnego- ale mi uszycie tych 4 szt zajęło cały dzień. Wybaczcie,że niekształtne, pierwszy raz połasiłam się na szycie pikowanych poduszek. Moje są na watolinie i maja 2 rodzaje pikowań. Jedne w kolorze bordo drugi szaroniebieski. I o ile bordowy ładnie wygląda , to szaro niebieski ukryje wszystkie niedoskonałości, i nitka jakby inna nie zrywała się tak, jak bordo.
Powstały 4 podusie dla moich dziewczynek ( Majki i Marlenki) - wybieram kolorystykę neutralną, tak, żeby po zmianie dodatków zmieniał się charakter wystroju pokoju. Połączenia z beżami są u mnie standardem.
Dziewczynki prosiły mnie o zmianę wystroju ich pokoju, i to taki zalążek naszej pracy. Dziewczynki dojrzewają i zmieniają się już ich oczekiwania. Mam nadzieję,że sprostam :)
Na jakiś czas mam dość pikowania. Teraz muszę im sprawić wkłady pod ich wymiar i będę się prezentowały,, jako- tako" .
Piękne poduszki.
OdpowiedzUsuńJak to mówi stare przysłowie- co nas nie zabije to nas wzmocni. W życiu zdarzają się dobre i gorsze chwile ale wszystkie uczą nas nowego.
Mam nadzieję, że w Nowym Roku będą przychodziły do Was tylko te dobre i szczęśliwe dni.
Pozdrawiam.
Bardzo ci dziękuję, liczę,ze może mój limit tych złych się wyczerpał i czas powitać te dobre:)
UsuńKinga wspaniałe jest to że możemy przeżywać dobre i złe chwile ale pamiętajże rodzina to podstawa w życiu można liczyc tylko na nią .Wszystkiego naj w nowym roku dużo sukcesów i samych szczęśliwych chwil tworzenia coraz to nowszych dzieł i wspaniałych pomysłów pozdrawiam -Iwona
OdpowiedzUsuńnawzajem, pomysłów i wspaniałych chwil z rodziną:)
UsuńBardzo ładne są te Twoje zmagania z maszyną. Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńślicznie dziękuję, i nawzajem
UsuńWspaniałe prace! Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku!! Pstro
OdpowiedzUsuńślicznie dziękuję, i nawzajem
Usuńoj jakie cudowne te wszystkie poduszeczki a tobie piecyku i wszystkim odwiedzającym ten post życzę wszystkiego najlepszego w nadchodzącym nowym roku
OdpowiedzUsuńślicznie dziękuję, i nawzajem, dziękuję za życzenia teraz na pewno się spełnią:)
UsuńUświadomiłaś mi, że ja nie podsumowałam swojego roku O.O zupełnie o tym nie myślę bo, żyję tym co jest i będzie ;) Dziękuje za umieszczenie banerka ;* A poduszeczki piękne , jak na początki to naprawdę wow ! A ja też jestem samoukiem, maszyna podobnie jak u Ciebie płata mi figle ale i tak to lubię ;)
OdpowiedzUsuńja nie wiem czy chcę podsumować, czy zapomnieć i cieszyć się pusta kartką. Ale znowu było kilka sukcesów które mnie budowały.A maszynę ścierpię, aby tylko dziewczynki były zadowolone z przemiany pokoiku , bo już długo czekają.
UsuńMają tak zdolną mamę , że na pewno będą zadowolone, nie ma innej opcji ;)
UsuńBardzo ładne te Jaśminowe podusie:)w przyszłym sama za druty się wezmę,znaczy taki mam plan:)
OdpowiedzUsuńte podusie sa szydełkowe, ja już trochę próbowałam z różnym skutkiem, z co do drutów, to na razie zaopatrzona jestem w książkę:)
UsuńNie było tak żle w tych zmaganiach z poduchami bo wyszły rewelacyjne.A maszyna jak maszyna pewnie wymaga dokładnego oczyszczenia i regulacji i bedzie jak "nówka nierdzewka".
OdpowiedzUsuńNa pewno masz racje, bo to taka z typu odziedziczonych, a ja się zupełnie na tym nie znam i punktu napraw muszę poszukać,
UsuńPrzepiękne wymiankowe prezenty i ta od Paulinki wspaniała!!!
OdpowiedzUsuńPomyślności w Nowym roku;)
Pozdrawiam cieplutko
dziękuję za życzenia i słowa zachwytu i jak was nie kochać:)
Usuńa tylko myślałam, że tylko ja tak wojuję z maszyną (z maszynami). Co wio to prr albo jedna szyje tylko cienkie, druga tylko grube... Złośliwość rzeczy martwych! Ale ja tak sobie zawsze tłumaczę, że nie ma co się denerwować, bo one i tak sobie z tego nic nie robią:P Uszy do góry! Ważne są przecież efekty, a te są cudne... choć rozumiem, że denerwuje ten czas na ciągłe dostrajanie i naprawianie, bo przecież można byłoby tyle rzeczy w tym czasie jeszcze zrobić...Zawsze dla rozładowania złych emocji można zaśpiewać 'Na szycie patrzysz bez emocji... czyli przeszyj to sam' Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ja się nie denerwuję, bo w końcu to ma być przyjemność, a uśmiechy dzieci rekompensują wszystko , cały czas na bieżąco patrza podpatrują zachwycają się, to mnie napędza a złe humory przepędza, :) pozdrawiam cieplutko Piecyk
UsuńJak widzę takie cudności, to mam coraz większą ochotę iść na kurs krawiecki - może zrobię z tej ochoty postanowienie noworoczne ;)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku Piecyku :)
świetnie, a ja nauczę się na drutach robić, tylko zaraz po tym jak rozciągnę dobę o kilka godzin. pozdrawiam cieplutko Piecyk
UsuńWitaj prezenty wymiankowe cudne, ale ja jestem pod wrażeniem tego co tworzysz- to takie małe arcydzieła! Przepiękne to wszystko, ach jak chciałabym być małą dziewczynką:)Cudowności tworzysz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dziękuję za dowiedzinki:)
pięknie dziękuję,
UsuńŚwietne poduszki, każda inna a każda śliczna. Jaśminowe przecudne. Twoje bardzo, bardzo udane, ach, jak pokój ozdobią, nie bądź wobec siebie tak krytyczna, cudnie wyszły. Paulinki też słodka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI ja śle moc życzeń noworocznych i dziękuję za słowa otuchy, zmotywowałyście mnie i na pewno dokończę ten pokoik :)
UsuńFantastyczne te wszystkie rzeczy:) Takie piękne, kolorowe, aż zawrotu głowy można dostać:)
OdpowiedzUsuńmi tez już się kręci szczególnie jak muszę zdjęć szukać w komputerze, pozdrawiam Cię serdecznie,
UsuńOh jak u ciebie poduszkowo!! Wszystkie absolutnie piękne i dostanięte i te tworzone własną ręką!!! A zrywanie nitek to była norma w mojej starej maszynie, czasem przyczyną była inna nitka w bębenku niz na górze, a czasem te źle naprężona nitka w bębenku... Buziaki. U nas choróbska powoli odpuszczają, teraz w uzyciu echniacea, trany i inne ziołowe i miodowe uodparniacze;-)))
OdpowiedzUsuńnitki miałam takie same, ale mogły byś źle nawinięte w bębenku, jutro będę szyła to zobaczę , jak będzie po zmianie, dzięki ;). A u mnie domownicy wyzdrowieli a ja wczoraj się rozłożyłam, szkoda gadać, ale krótko jeden dzień , No i najważniejsze katar mnie oszczędził, bo tego najbardziej nie lubię, Jest ale malutki dzięki Bogu.
UsuńFajne te Twoje wymianki Kingo, życzę kolejnych udanych w nowym roku i wiele pomyślności i sił do tworzenia Twoich cudeniek :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym 2013 Roku! Oczywiście będziemy z Tobą, będziemy odwiedzać bloga i podziwiać, podziwiać, podziwiać...
OdpowiedzUsuńPiecyku, gdybyś tylko wiedziała ile radości i zachwytów dajesz tym, że jesteś i tym, co robisz... Ja u Ciebie zawsze odpoczywam i ogrzewam myśli :))))) Ta poduszka z Maryją i dzieciątkiem jest tak śliczna, że gdybyś takie szyła, to będę pierwsza w kolejce. Jaśminowy sen Kamili jest zachwycający i groszki są słodziutkie :) Ściskam Was mocno i życzę, żebyście zapomnieli o wszystkich smutkach i w Nowym Roku tylko się cieszyli :******♥
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że poduszki się podobają :) Bardzo dziękuję za miłe słowa :* Też chciałam się nauczyć szyć na maszynie... Mam nadzieję, że już po nowym roku trochę ogarnę się blogowo, bo póki co to jeszcze nie wygrzebałam się ze śnieżynek i nawet nie mam kiedy posiedzieć sobie przed komputerem :) Ale już już zaraz - czasu troszkę mi wróci :)
OdpowiedzUsuńŻyczę wam wszystkim, aby Nowy Rok był jeszcze lepszy od starego :*
Acha :) Chciała bym poprosić o zdjęcie poduszek z napisem "na zimowe wieczory" Czy mogę? :)
UsuńWszystkiego dobrego na nowy rok :)
OdpowiedzUsuńWymianki są śliczne.
Miłego dnia życzę.
http://mojewyroby.blogspot.com/
Szczęśliwego, obfitego w nowe modelinowe perspektywy,
OdpowiedzUsuńprzyjemnego dla Takiej artystycznej duszyczki jak Ty...
Roku 2013,
w którym jak w poprzednich będę śledzić Twoje posty z podziwem, z nutką zazdrości i nadzieją, że kiedyś też tak się spełnię, że będą możliwości.
Nie pozostaje mi nic tylko jak przesłać uściski i pozdrowienia wyczuwając won Twoich pyszności.
Udanego Sylwestra,
E.
No jakby mi dali to PJ to zaraz bym przyjechała pomóc Wam z maszyną ;))))))))
OdpowiedzUsuńA tak tylko zęby zaciskam, no nic - dobrych dni dla Was piecyki Kochane samych dobrych :))))))))))))))))))))
Kiniu Kochana, Tobie i Twojej rodzinie życzę wszystkiego, co najlepsze !!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiecyk piękne te jaśminowo-zimowe poduchy dostałaś, oh i ah wzdycham:) piękne, piękne piękne!
OdpowiedzUsuńAle te Twoje pikowane... mistrzostwo, czemu się nie przyznawałaś, żeś Ty taki talent krawiecki jest:)
Ojej, ale mnie zaskoczyłaś! Piękne zdjęcia!
Poduchy i poszewki niech Ci dobrze służą! Wypoczywaj wreszcie po tym grudniowym szaleństwie.
Piecyku a na Nowy Rok życzę Ci spełnienia najskrytszych marzeń (chociaż wierzę, że wiele z nich już się spełniło) i zdrowia, zdrowia dla Ciebie, meża Twojego i Waszych ślicznych córeczek!
Całuję:*
Wszystkiego dobrego w nadchodzącym Nowym Roku życzę, aby ta 13 była dla nas wszystkich szczęśliwa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWszystkie prace cudowne i Twoje modelinowe podglądałam wcześniej, ale poduchy pikowane mnie powaliły! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, samych dobrych ludzi na drodze!
OdpowiedzUsuń