Hej i dalszy ciąg wegetariańskich wykopków :o).
Choć u nas pory i selery postoją do pierwszych przymrozków, bo doba za ,,czorta" nie chce się wydłużyć.
Ale mnie naszło na te warzywka, a,że jest ich sporo, po w ramach relaksu-terapii , dla mojej higieny psychicznej muszę polepić chociaż troszeczkę coś, co nie jest czekoladą.
Humor dnia. Moje dziewczyny sa pierwszymi krytykami. Oglądają , oglądają. Zuzia chce wziąć marchewkowe kolczyki do ręki, Julka cofa jej rękę ,mówi: - Nie ruszaj ,bo się pobrudzisz.
Ja- Jula one są upieczone, można już brać.
Julka- Mamo, ale one są całe w ziemi.
Buziaki
Choć u nas pory i selery postoją do pierwszych przymrozków, bo doba za ,,czorta" nie chce się wydłużyć.
Ale mnie naszło na te warzywka, a,że jest ich sporo, po w ramach relaksu-terapii , dla mojej higieny psychicznej muszę polepić chociaż troszeczkę coś, co nie jest czekoladą.
Humor dnia. Moje dziewczyny sa pierwszymi krytykami. Oglądają , oglądają. Zuzia chce wziąć marchewkowe kolczyki do ręki, Julka cofa jej rękę ,mówi: - Nie ruszaj ,bo się pobrudzisz.
Ja- Jula one są upieczone, można już brać.
Julka- Mamo, ale one są całe w ziemi.
Buziaki
Cudowne te marchewki :]
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam cieplutko
UsuńJa chcę takie...
OdpowiedzUsuń:), ślicznie się cieszę,że się podobają, bo miałam wielkie wątpliwości.
UsuńJa chcę takie:)
OdpowiedzUsuńBoskie :) Jesteś niesamowitą skarbnicą pomysłów ;)i do tego jaką zdolną !
OdpowiedzUsuńTe marcheweczki na łańcuszku świetne,a taka krytyka najcenniejsza :)
Aj one krytyki nie szczędzą, a cenna bo szczera , czasami do bólu.
UsuńKinguś a może by tak jakiś breloczek warzywny lub owocowy? Z tym cudnym widelczykiem :)Bo ja nie mam dziurek w uszach :)Pomyślisz? Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńZ widelczykami jest problem miałam tylko 2, bo dwa mi się udało dostać w sklepie i mam jeszcze 2 takie same nożyki i łyżeczki od kompletu- kurczę jak coś jest to w srebrze, a tak się błyszczą,ze mi się nie podobają. Ale breloki jak tylko czas pozwoli. Buziaki.
Usuńno cuda na kiju........
OdpowiedzUsuńaz się boję pomysleć jak wyjdzie ten NOTES :)))))))))))
Wiesz ja już od niteczki wyszywankę mam, tylko notesu nie mam i nie mam jak uszyć. A na modelinowy notes pomysł mam od 2 lat, tylko jak to zawsze bywa szewc bez butów chodzi :)
Usuńwspaniałe.
OdpowiedzUsuńZa każdym razem, kiedy myślę, że już mnie nie zaskoczysz, właśnie to robisz:) Siedzę sobie przed ekranem i zastanawiam się, jak się robi takie cuda:) I co będzie następne, bo widzę, że wyobraźnię masz nieprzebraną i potrafisz to wszystko pięknie zwizualizować:)
OdpowiedzUsuńach, pomysłów mam naprawdę sporo, ale czasu na realizację , coraz mniej, widzisz i mi jak tobie gdzieś wrzesień ukradli. :)
UsuńPiecuszko kochana! Twoje słodkości już jestem w stanie pojąć, bo zdążyłam przywyknąć do ich realnego wyglądu, ale te marchewki... te marchewki takie prawdziwe jak z ogródka (nie z supermarketu)..., te wijące brudne korzenie...
OdpowiedzUsuńNie mam siły do Ciebie! Jesteś w tym najlepsza!!!!!!!! :)
dziękuje, jeszcze troszeczkę cierpliwości miej i zaglądaj, proszę.Pozdrawiam cieplutko Piecyk
UsuńMniaaaam mega pysznie wyglądają! :)) Jako wegetarianka uwielbiam warzywa, i aż chyba sama spróbuje coś ulepić niedługo! :)
OdpowiedzUsuńpastelowy-imbryczek.blogspot.com
Witam imbryczku, też cieplutki :) to chwal się na blogu koniecznie. Ja jeszcze kilka warzywek może ulepię przed zimą.
UsuńBardzo mi się podobają, zwłaszcza te poskręcane marcheweczki :) Szkoda, że takie marchewki uważane są, przynajmniej w moim rejonie, za "gorszego gatunku" i rolnicy albo muszą je wyrzucić, albo porozdawać rodzinie, bo nie mogą ich na targu sprzedać :(
OdpowiedzUsuńczy ja wiem czy nie moga, do skupów pewnie nie przyjmą , ale u nas na targach sa i na jesieni specjalnie takie powykręcane dla dzieci do szkoły na ludki dostać można. U nas właśnie niestety głównie tak są zużywane, bo dzieci dużo i każdy chce swojego ludzika.
UsuńNie no masakra! Jak ja bym chciała zobaczyć jak Ty to robisz :-(
OdpowiedzUsuńtak lepie, lepię i cosik wychodzi :)
UsuńNiezwykłe, szok po prostu:) Mistrzyni!!
OdpowiedzUsuńDzięki, Ani ja dalej szukam, niestety to okazało się nie takie proste :(
Usuńświetne te marchwy ...:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Dzięki i my pozdrawiamy :)
UsuńSuper, właśnie myśłałam, że nie widziałam jeszcze u ciebie marchewek a tu takie cuda;-)))) Całusy dla dziewczynek;-))))
OdpowiedzUsuńWidzisz myślisz i masz, oj Anetko, ja bym ileż rzeczy chciała zrobić, ale czas taki jakiś kurczliwy ostatnio, buziaki i dla was.
UsuńGENIALNE! Podziwiam kunszt. One wyglądają jak prawdziwe!
OdpowiedzUsuńmarchewkowe kolczyki rewelacja, marchew wyglada jak dopiero co wykopana :)
OdpowiedzUsuńJak żywe...
OdpowiedzUsuńJak zawsze :-)
czarujesz, czarujesz... i to mi się podoba!!!! buziaki :)
OdpowiedzUsuńSą super;)
OdpowiedzUsuńJak prawdziwe;D
Jakie ładne
OdpowiedzUsuńBoskie marchewy ! I ta malutka skrzyneczka, kocham takie miniaturki. Kolczyki marchewkowe są cudne, czy powinno się w takich szyć króliki ? :):):)
OdpowiedzUsuńte sa naprawde oryginalne i super :)
OdpowiedzUsuńduzo widzialam modelinowych rzeczy ale takiech jeszcze nie
Marchewki słodziachne moje dziecko w szkole ma pana marchewkę ten to jest uczulony jak jakiś uczeń ma coś z marchewką już wyobraziłam sobie moją Pati z kolczykami z marchewki pewnie by ją pytał na każdej lekcji .Masz talent podziwiam .
OdpowiedzUsuńha, to by było dobre :o) pozdrawiam.
UsuńŚliczne cudeńka! Otagowałam Pani blog na swoim do So Sweet Blog Award.
OdpowiedzUsuńkira-passion.blogspot.com
Kurczę, co tu wejdę to coś nowego. Zawsze mnie zaskoczysz, zawsze! Te marchewki są obłędne, jak fajnie, że nie są takie wymuskane i czyściutkie tylko gdzieś tam w zakamarku kryje się grudka ziemi... Cieszę się, że kiedy tu wchodzę zawsze się uśmiechnę, zwłaszcza po tym humorze dziewczynek :D
OdpowiedzUsuńdzięki śliczne Aniu, one są w takim okresie,że cały czas coś palnę śmiesznego. Nie mam nie,żeby boków nie zbijać.
OdpowiedzUsuńWyglądają jak żywe.
OdpowiedzUsuńMistrzostwo. Jestem ciekawa ile czasu zajmuje Ci zrobienie takich cudeniek. Chociaż domyślam się, że odbywa się to już z zamkniętymi oczyma niezależnie ile czasu zajmie lepienie, kształtowanie, malowanie, ozdabianie... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń