Zainspirowana misiami Joasi:(ttp://horacy-i-misie.blog.onet.pl/) , przystąpiłam do projektu plakietki na słoiczki z miodkiem mojego m.
Jak już złapie swoje pszczółki, będzie nam ślicznie pachniało i wyglądało w naszej składówce.Ach i będziemy mieli co wysyłać w ramach podziękowań za pomoc. Bo będzie komu:)
Najpierw powstała ramka Joasi( http://horacy-i-misie.blog.onet.pl/),potem zmiana koncepcji i druga ramka. Potem mój miś dopełnił całości.
Teraz inna dobra duszyczka(http://omalowaniu.blogspot.com/) męczy się nad dalszym planem-wykonania stempelka do laków na słoiczki.
Papier na samo przylepne etykietki już czeka w gotowości, lak powoli się rozgrzewa od promyków słoneczka. Tylko pogoda nie chce nam dopisać , a raczej pszczółkom , żeby i one mogły się wykazać.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuje, bez was umarłabym jak pies w butach. Buziaczki.
Jak już złapie swoje pszczółki, będzie nam ślicznie pachniało i wyglądało w naszej składówce.Ach i będziemy mieli co wysyłać w ramach podziękowań za pomoc. Bo będzie komu:)
Najpierw powstała ramka Joasi( http://horacy-i-misie.blog.onet.pl/),potem zmiana koncepcji i druga ramka. Potem mój miś dopełnił całości.
Papier na samo przylepne etykietki już czeka w gotowości, lak powoli się rozgrzewa od promyków słoneczka. Tylko pogoda nie chce nam dopisać , a raczej pszczółkom , żeby i one mogły się wykazać.
Pozdrawiam cieplutko i dziękuje, bez was umarłabym jak pies w butach. Buziaczki.
Prześliczna misiowa plakietka! A o projekt stempelka do laków na słoiczki się nie martw - Maryś jest prawdziwą czarodziejką:) Już wiem, że stempelek będzie niezwykły!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również cieplutko
ja wiem, wiem, tylko się boję,że ja przez ten Marysiowy przypływ dobrej energii to wszystkich na około po zamęczam :) na smierć
Usuńnie ma szans Kinguś:) nie zamęczysz nas:P
Usuńa swoją drogą dobrze, że jest taka Maryś pełna pozytywnej energii o której wszyscy wiedzą i o której wszyscy piszą:)
zaczerwieniłam się jak tasiemki na kingi blogu :))))))))
UsuńMęczy się, nie znam jej chyba muszę ją odwiedzić - hahaha
OdpowiedzUsuńMisiu jest słodki ♥
to jak już się razem spotkacie to wypijcie cieple mleczko z łyżeczką miodku i ciasteczkiem od Piecyków. Bo tak realnie to dopiero pod koniec lata. A mój m. przez brzydką pogodę zbija pułapki w domu już zaczynam chodzić w takt wystukiwany przez młotek :)
UsuńJa mam z mleczkiem na bakier - jedynie w kawę się lubi wlewać :)
UsuńKinuś, poproś to urocze dziewczę od misiów - żeby się na blogspota przeniosło - nie da się żadnego komentarza na onecie zostawić :(
Nawet Pani Niteczka się ostatnio tu "do nas" przeniosła
jestem jak najbardziej za i też namawiam, wiec prośbę przekazałam od razu. Buziaki
Usuńi co, zdecydowała się? jakby cos ja służę pomocą, tylko skończę inne obiecane :)))
Usuńchyba jest tak samo zapracowana jak my niestety i brak czasu na cokolwiek, teraz ma komunijne zamówienia. Marys widzę,ze tu do mnie zaglądasz, to jak coś to już mi nie rób kochanie tego stempelka, bo pani z lemon, zgodziła się pomóc to i u niej od razu zamówię taki stempelek. dziękuje ci słoneczko.
UsuńMmmm... iodek :D.
OdpowiedzUsuńPlakietka urocza ^^.
Miło mi, że zostałam przez piecuchowo zaobserwowana ;3
Misiek skradł mi serce, jest przeuroczy. Wszystko tak pięknie dopracowane, ozdobione, nie ma, że w zwykłym słoiku z metalową nakrętką. Podziwiam, że znajdujesz czas na dopracowanie każdego drobiazgu.
OdpowiedzUsuńjak to mówią diabeł tkwi w szczególe- tu chyba chochlik co nam dobrze czaruje. A to z miłości do ślicznych rzeczy, jak łatwo sobie zaczarować otoczenie wcale nie dużym kosztem,
Usuńojej ;D
OdpowiedzUsuńCudnie to wygląda i pewnie będzie jeszcze cudowniej ze stempelkiem :) Jetem uzależniona od miodu :D Duuuuużo pszczółek Wam życzę i rzekę miodem płynącą! Buziaczki
OdpowiedzUsuńo matko jesteś, ja tam do ciebie pisałam i cisza, myślę pewnie kontempluje albo zapracowana taka nad nowymi wzorami. więc nie przeszkadzam. A jesteś cieszę się,ze wpadłaś,
UsuńA ja mam małe pytanko :3. Jako, że dopiero zaczynam przygodę z modeliną chciałabym się dowiedzieć jak zrobić takie.. hm.. przebarwienia jak np. na rogaliku z ostatniego posta :). Że w jednym miejscu jest ciemniejszy.
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuje za odpowiedź, bo bardzo chciałabym się tego nauczyć :].
Pozdrawiam!
Jak cudnie jest u Ciebie....:)pozdrawiam...mama trzech corek hahha:)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne etykiety :)
OdpowiedzUsuńJaki pięne! Te misie są cudowne! Pierwszy raz jestem na tej stronce, a zaglądać będę na pewno baaaaaardzo często!
OdpowiedzUsuń