Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Melancholijne dni. Też teraz takie macie? Jakieś, takie śpiące, z przymrużonymi powiekami, snujące się, ciągnące i spowite mgłami? Oj ja...
-
Imprezowy styczeń. Imprezy sypią się jedna za drugą. Środa bal choinkowy u Julki.Wczoraj byliśmy na zabawie choinkowej moich najstarsz...
Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.
I te rureczki. Majstersztyk!
OdpowiedzUsuńmmmm... cud malina ;)Fantastyczne są te Twoje babeczki! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJaki numer fimo uzywasz do spodow babeczek ( wiem ze dodatkowo uzywasz pasteli zeby nadac im koloru, ale chodzi mi o kolor modeliny ) ?
OdpowiedzUsuńja zwykle przeurocze...chyba się już od tych wszystkich pyszności uzależniłam...
OdpowiedzUsuńO kurcze jak prawdziwe i tak smacznie wyglądają ; >
OdpowiedzUsuńniesamowite, jak Ty to robisz - masz złote ręce :)
OdpowiedzUsuńTo ja po proszę obie na wynos, albo nie, zjem na miejscu :-)
OdpowiedzUsuńBardzo realistyczne.
ja to tu nie moge zagladac przed jedzeniem bo mi az w brzuchu burczy i slinka cieknie ;p
OdpowiedzUsuńcuda tworzysz! nic tylko sie zachwycac!
smakowite i urocze :) a precyzja wprost niesamowita, każdy szczegół dopracowany :)
OdpowiedzUsuńPodziwam przeogromnie :)
OdpowiedzUsuń