Pogoda popsuła moje plany, miał być plener,miały być zdjęcia na modelkach a jest wiatr i deszcz. Bry zimnica powróciła. Stanowczo mnie to nie porywa do pracy. Za plecami włączyłam sobie piecyk, kocyk narzuciłam na zmarznięte nóżki. I zaczynam swój dzień pracy. Zdjęcia zrobione, część poobrabiam a potem najprzyjemniejsza cześć, lepienie;o) .
Powstała seria dla małych dam z znanym już Wam motywem babeczek, (opaski,spineczki,kolczyki sztyfciki i na biglach). Coś te czerwienie nie mogą się ode mnie odczepić. Ale na pewno jakaś pastelowa seria powstanie, bo córki zamawiają ;o).
W sklepie pojawiła się kategoria : SPINKI, OPASKI, zapraszam do zaglądania,
sklepik został poszerzony o kategorię: kubki-filiżanki ( info, po weekendzie powinna dojechać do mnie dostawa dużych filiżanek XL-300 ml pojemności )
A taka u nas wiosna, już się nacieszyłam szklarnią. Niech już wracają moje dzieci do domu, bo od rana miałam jakieś złe przeczucia .
Powstała seria dla małych dam z znanym już Wam motywem babeczek, (opaski,spineczki,kolczyki sztyfciki i na biglach). Coś te czerwienie nie mogą się ode mnie odczepić. Ale na pewno jakaś pastelowa seria powstanie, bo córki zamawiają ;o).
W sklepie pojawiła się kategoria : SPINKI, OPASKI, zapraszam do zaglądania,
A taka u nas wiosna, już się nacieszyłam szklarnią. Niech już wracają moje dzieci do domu, bo od rana miałam jakieś złe przeczucia .
Nie wiem doprawdy, jak Ty to robisz, ale za każdym razem, kiedy tu zaglądam, jest coraz bardziej apetycznie Kinguś :))) Cudowności!!!
OdpowiedzUsuńOpaski śliczniutkie! Takie słodkości, że oprzeć się nie można;) A filiżanki po prostu cudne!♥
OdpowiedzUsuńJeju, ja juz do końca zycia zostanę Twoją fanką.
OdpowiedzUsuńAle piękne rzeczy i jakie realistyczne.zazdroszcze
OdpowiedzUsuńAch, Piecyku, szkoda, szkoda wielka szklarni. Ale postawicie nową! U nas też wieje okrutnie i ogólnie taki niepokój we mnie też.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno!!
P.S. niech Cię te czerwienie nie opuszczają, bo smakowite są.
Pychotki...tylko szklarenki szkoda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńojej... bardzo współczuję zniszczenia tej szklarni :( no ale spinki i opaski cudne! Mimo, że moja córeczka jeszcze w brzuszku już coś jej kupię :P
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że znalazłam pani bloga. Przyjemnie czyta się posty osoby, którą często widuję w Baniach. Chodzę do szkoły z pani córkami, ciągle je szpieguję, ponieważ chcę zobaczyć te piękne opaski na ich głowach.
OdpowiedzUsuńAż mi serce załomotało jak zobaczyłam tą szklarnię żal ogromny :( Smakowite opaski.
OdpowiedzUsuńAjć, jak i jakim cudem to się stało ?
OdpowiedzUsuńPrzecież były plany i .... Kingo tak mi przykro :(
Gorące uściski - kissssssssssssssssssssssssss
Pokazałam mężowi przed chwilką,
OdpowiedzUsuńpowiedział że za duży dach do ścian bocznych, bardziej płaski - może to pomoże Twojemu mężowi. Niech działa bo pomidory i reszta czekają :)
dach nie za duży tu na zdjęciu tak wygląda , bo dół połamany, a spadzisty musi być , bo inaczej śnieg stoi, a u nas mocno pada, mimo,że taki ostry to i tak zimą musimy odśnieżamy. W takim miejscu mieszkamy i takie wichury u nas często są, teraz koło domu kilka drzew przewalił, cała droga do miasta w drzewach. Ule tez nam powywracało, stały po niezawietrznej stronie. jakiś front u nas przechodzi od jeziora.
Usuńuff, ale szkoda szklarni... u nas w sumie nie lepiej, tak zdmuchnęło trampolinę, że gdyby nie zatrzymała się na huśtawce to sąsiedzi mieliby po oknach... nikt nie przewidział, że będzie wialo aż tak, bo by się to lepiej zabezpieczyło...
OdpowiedzUsuńbabeczki urocze i przesłodkie :) te spineczki to fajny pomysł, zamiast zwykłych 'pyków' :)
mam dla Ciebie mega wyzwanie: zrób w końcu coś brzydkiego!!!! :))))
OdpowiedzUsuńKinia piękne prace, wspaniałe masz pomysły i zdolne ręce :) Wiesz :)
OdpowiedzUsuńA z powodu szklarni bardzo mi przykro :/
Pozdrawiam
O jeju, strasznie mi przykro z powody szklarni, a tak pięknie ją przygotowywaliście, myłyście. Może tunel foliowy..? hm
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie to mnie przeraziło, nie ma co.. Zwłaszcza, że za oknem dalej słyszę hulający wiatr.
OdpowiedzUsuńOpaski przesłodkie, ale na tle tej szklarni nawet mnie już nie cieszą.. Buziaki:)
strasznie mi przykro z powodu szklarni ale jestem myślami z Tobą:-) a opaski i filiżanki lądują na mojej liście:-)buziaki
OdpowiedzUsuńliterówka Ci się wkradła Piecuszku :)
OdpowiedzUsuńcupcakes nie cucpakes, ale są tak śliczne, że dziwne, że na pisownie zwracam uwagę.
dzięki, lecę poprawiać, bo taki wstyd ;o)
UsuńWspółczuję...przyka sprawa z tą szklarnią...a opaseczki -mniami,mniami...dobrze,że oglądam to po obiedzie :D
OdpowiedzUsuńcudne opaski - współczuję "ataku" na szklarnię :( taka piękna była, da się odbudować???
OdpowiedzUsuń