Tarty - biżuteria z modeliny

Witam Was Kochane ( ni ).

Mam dla Was zatrzęsienie zdjęć. Bo i wiele się dzieje, działo. Karta pamieć aparatu zgrywana co dzień, zaczyna się robić czerwona od gorąca pracy. Na dzisiejszych zdjęciach , obejrzeć będziecie mogły najnowsza moją zdobycz. Emaliowaną stara miskę, która odgrzebałam z zaroślach. O dziwo nie dziurawa. Posłuży kiedyś tam, do realizacji , mojego planu , stworzenia kilku poidełek dla ptaków w naszym ogródku.
Na razie mamy tylko jeden, który powstał z emaliowanej starej tacy, która przykręciliśmy do pnia po starej śliwie. Małe ptaszki mają w niej ubaw szczególnie latem.

   Dzisiejsze kolczyki powędrowały do Koronkowej Roboty w ramach naszej wymianki. Ja otrzymałam parę uroczych pojemniczków, wykonanych z recyklingowych koszulek. Pojemniczki bardzo przypadły mi do serca, bo i ekologiczne- wykonane z materiałów z odzysku i do tego w moim ulubionym zestawieniu kolorystycznym.
A do Koronkowej ;o) w drogę poszły trzy pary kolczyków, m&m-sy , które już znacie i tarty, które powstały specjalnie dla obdarowywanej ;o)


Letnie jeżyny

  Zapiekane jabłuszka z laską cynamonu

 A to już otrzymane pojemniczki ;o)

I jeszcze chwileczka ;0) długaśnego postu.

Recyklingowe pojemniczki.

Największy pojemnik wykonany został z mega opakowania po chipsach ( jeśli dobrze pamiętam to paczka 850g.) Raz jedyny porwaliśmy sie na taki zakup, ale byliśmy zaproszeni na grillowanie wiec i osób było troszeczkę do podziału. Opakowanie czekało na swoją kolej. Było idealne do przechowywania np, klocków. czyste w środku, bo chipsy były wsadzone w foliowej torebce, papierowe, należało tylko usunąć wierzchnią warstwę papieru ( śliska i z nadrukiem firmowym w żywych czerwonych kolorach, na pewno by prześwitywała spod materiałów) Zaopatrzone w plastikową rączkę  pierwotnie raczka miała zostać, ale utrudniała nałożenie materiału, wiec ją odczepiłam. Jak już to zrobiłam. powstał nowy pomysł na rączkę  skleiłam dwa kawałki eko-skórki, które już znacie z posta o breloku dla Moniki i  wycięłam nowa rączkę na wzór starej. Jako uchwyt- mocowanie ulepiłam modelinowe czerwone wielgaśne guziki i gotowe. Pojemniki okleiłam ścinkami materiału, ale równie dobrze mogą to być papiery- Łączenia zasłoniłam tasiemkami. 

Kolejne pojemniki to 8 szt . pudełeczek wykonanych z tuby , która otrzymałam wraz z naklejkami od Moniki w ramach naszej wymianki . Wystarczyło tak jak w poprzednim wypadku pousuwać naklejki pocztowe, pociąć tubę brzeszczotem. Dokleić dna ;o)

I nie mogę zapomnieć, że do ich wykonania wykorzystałam min. materiały, które otrzymałam w mega paczce od cioci Joasi z bloga Horacy i misie. Ślicznie dziękuje jeszcze raz. U mnie nic się nie zmarnuje. Buziaki ślę gorące.

Tak się prezentowały przed ozdabianiem. I naklejki już się kleją same do ścian ;o) hi hi . To krótka relacja z odnowy nowej pracowni z warsztatami dla dzieci.

I zapomniałam, ozdobiłam kilka słoiczków na drobne rzeczy ( guziczki, tasiemki ) wszystko do kolorowej twórczości z dziećmi. Wieczka posmarowałam klejem- wikol, okleiłam materiałem i gotowe. Teraz nie będą straszyć na moich półkach dzieci hi hi. 

I jeszcze nie mogłam się oprzeć, zamiast uchwytów - wisienki w kremie, mniami ............

wisienki są naprawdę spore ..............

 Mam nadzieję ,że nie pospaliście mi się tu :O) Buziaki Piecyk