Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Popularne posty
-
Witam serdecznie. Mam dla was kolejne Candy. Najpierw wygrana, bo to rozumiem, najbardziej będzie Was interesowało: Matrioszkowy komp...
-
Ogłaszam kolejne Candy Nagrodą będzie kupon o wartości -150 zł, na zakupy w sklepie,,Pi...
-
Myślałam o nowym Candy. I wymyśliłam. Nie było łatwo, bo czas pogania już niedługo Dzień Dziecka, który jest najlepszą okazja od rozdawania...
-
Pracownia , w której się żyje. Z piórem w ręku,w koszuli w kratę ( obojętnie jakiej- k...
-
Baner Piecuchowo do wklejenia na pasek boczny bloga. ( Uwaga jest to warunek uczestnictwa w konkursie) Nie szukam banerka po całym blo...
Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.
Ale słodkości, pychota
OdpowiedzUsuńWyglądają baaardzo smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńoczywiście co zrobiłam... poszłam po czekolade, a miała być do CIASTA ;D
OdpowiedzUsuń:)Maryś łakomczuszek:)
UsuńAleż smakowite, aż ślinka cieknie :) Te ciasteczka po których lukier spływa cudowne :) Że też ja moich chłopaków nie mogę w takie kolczyki wystroić :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i na Candy zapraszam :))))
pyszności :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie! Jak prawdziwe cukiernicze cuda! :)
OdpowiedzUsuńO mamuńciu tego nie da się wytrzymać bez zaślinienia. Przecież wiem, że to modelina ale nic to nie pomaga, podświadomość działa i oczy głodne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko wychylając się zza mgieł grubaśnych :)
Uwielbiam te Twoje galaretki. I te malutkie owocki też:) Lukier też uwielbiam. Boskie są, podziwiałam je już ale ciągle niezmiennie się zachwycam:)
OdpowiedzUsuńNosiłabym takie i czuła się jak małe dziecko. Tak radośnie i bez trosk:))
Brak słów, wszystko tak zachęca do schrupania, mniam:} to cudownie móc w dzień świąteczny założyć tak apetyczne kolczyki...
OdpowiedzUsuńJejku jakie piękne !! A jak smacznie wyglądają !!
OdpowiedzUsuńCuda, cuda, cuuudaaa !!! A te z "galaretką" są już całkiem niemożliwe!
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią... ;)
P.S. Lale już prawie gotowe... :*
jakie smakołyki :) mmmm
OdpowiedzUsuńNo nie, jestem głodna po obejrzeniu Twoich cudowności. Są tak realistyczne, że nie można uwierzyć, że są niejadalne!
OdpowiedzUsuńjeść mi się chce !
OdpowiedzUsuńMam chęć na piernikowe gwiazdki;)
OdpowiedzUsuńWszystkie są extra;D
Pozdrawiam
sliczne *.* mam pytanie jak sie robi takie kokardki? Kiedys chcialam dodac do stroika na swieta, ale mi nie chcialy wyjsc
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Stasia
zjadlabym je wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńO mamusiu,to jest tak apetycznie,że gdybym nie wiedziała, że to sa kolczyki,to bym wszystko zjadła.Piękne,w sam raz na świateczne spotkania przy kawuni.Masz kobieto ogromny talent.Pozdrawiam piękne córcie.:)
OdpowiedzUsuńsą zachwycające! ale świątecznie się zrobiło... :)
OdpowiedzUsuńJak ja bym to wszystko dostała w swoje łapki to bym pozjadała, bo tak smakowicie tu wszystko wygląda. Jej, naszła mnie chęć na słodycze niesamowita:D Śliczności, napatrzeć się nie mogę:)
OdpowiedzUsuńO matko, jak ty to robisz.. Lepię z modeliny, ale nie wyobrażam sobie, jak zrobić coś takiego. :)
OdpowiedzUsuńNaprawde trzeba sie przez chwile zastanowic czy to nie prawdziwe ciasteczka..super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Cudowne :) zawsze chciałam takie zrobić (zwłaszcza takie jak te pierwsze),ale jeszcze nigdy mi nie wyszły ładne a co dopiero takie jak twoje...
OdpowiedzUsuńjejku, to wszystko, jak żywe !!!
OdpowiedzUsuńtakie apetyczne i cudownie świąteczne :)
tylko patrzeć i podziwiać ... achhhhhhhhhhhhhhhhh :)))
cieplutko pozdrawiam :)
Miej litość cały dzień chodzi za mną coś słodkiego a tu takie cukierasy obiecałam sobie zero słodkiego i co pobiegłam do sklepu po ciasteczka nie wyglądały tak apetycznie jak twoje a co mi tam .Pozdrawiam ciasteczkowo :)
OdpowiedzUsuńPo prostu ŁAAAAAŁ! =D
OdpowiedzUsuńJakie CIACHA!!!jak prawdziwe!Prze-śliczne!!!Cieszę się ogromnie, że tu trafiłam;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dokładnie... liczą tylko na upominki, ciągłe jakieś prezenty i nie wiadomo co. I myślą właśnie, tak jak napisałaś, że to zajmuje 3 minuty... Ja może nie robię takich cudownych rzeczy, jak Ty, ale też staram się dać z siebie wszystko, kiedy to robię i zwykle pochłania mi to sporo czasu. No ale niektórzy tego nie rozumieją ;)
OdpowiedzUsuńJak tu ładnie!
OdpowiedzUsuńChyba zostanę na dłużej.
Aneta
Pyszności! :-)
OdpowiedzUsuńPyszności! :-)
OdpowiedzUsuńJak Ty wytrzymujesz w tej pracowni, tworząc takie cuda! Pewnie wiele na to schodzi, a ja po minucie patrzenia na te prace mam ochotę na coś słodkiego :)
OdpowiedzUsuńHej, może chciałabyś ogłosić swój konkurs na naszym blogu? www.candowo.blogspot.com :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWłaśnie chciałam takie upiec z marmoladą (pierwsze):)
OdpowiedzUsuńPozostałe też są niezłe, zaglądam tu niczym na blog kulinarny i ślinka cieknie zawsze:))
U Ciebie pysznie jak zawsze:) Cuda prawdziwe tworzysz, aż nieprawdopodobnie realistyczne i jakże smakowite:) Piękne, fantastyczne takie, jak zwykle wychodzę od Ciebie głodna i zakochana;)
OdpowiedzUsuńBoskie zdjęcia :) , Ewa
OdpowiedzUsuńZa każdym razem się zachwycam jak Cie odwiedzam ;-)
OdpowiedzUsuńNo że też mi tu zawsze apetytu narobią!!!
OdpowiedzUsuńNie do wiary, że to nie prawdziwe słodycze! Cudowne kolczyki, a jakie były by z tego fantastyczne zawieszki na choinkę lub do prezentów! :)
OdpowiedzUsuńя в восторге!это сказка!
OdpowiedzUsuńO Jezuniu, nie wytrzymam!!!!!!!!!!!!!!!! Niesamowite!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiecyku!
OdpowiedzUsuńIlekroć do Ciebie zaglądam mam wielką ochotę na słodycze! I znów z diety nici!:)
Piękności!!!:)
Ola:)
rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńmmm ciasteczka... ♥
OdpowiedzUsuńPrzesłodka biżuteria. Tworzy Pani śliczne rzeczy:-)
OdpowiedzUsuńA ja zapraszam na candy do nas: http://lattehouse2012.blogspot.com/
Katarzyna