czwartek, 2 czerwca 2011

Mój Dzień Matki

        Nie ma chyba szczęśliwszej mamy , od tej która ma  ma takie dzieci jak ja. Co prawda sama wybierałam prezent, ale był to prezent tylko dla mnie, nie z serii ,,kura domowa" -garnki , czyli wszystko co można ogarnąć myslami , a jest potrzebne do prowadzenia gospodarstwa domowego. Już od kilku lat nie miałam takiej okazji, na zakupienie czegoś zbędnego, a którego zastosowaniem miała być włącznie satysfakcja i niesione zadowolenie.O ironio, gdy nie ma wokół nas mizogini, my same baby potrafimy ją sobie stworzyć.

 A przy okazji prezent stał się kolejną zajawką mojego miniaturowego świata. Początkiem kolekcji Harego Pottera. Dziewczynki są zachwycone. powstały już pierwsze flakoniki, buteleczki- mojego autorstwa, świece, mapy, początek zielników, ksiąg . oby tylko życia starczyło na zrealizowanie planu. Jutro kila zdjęć z tego co już mam. A teraz śliczne buteleczki o wymiarze niespełna 2 cm . ( nie nie pomyliłam się).











5 komentarzy:

  1. czy one są zrobione ze szkła :o??? bedzie można kupić takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest Pani moim guru! Uwielbiam Pani prace! Bardzo chciałabym tak umiejętnie formować modelinę jak Pani. Może kiedyś mi się uda.. ;)
    AnBerry

    atelier3.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne ^^Sama takie robisz czy można kupić takie gdzieś w sklepie ?

    OdpowiedzUsuń
  4. gdzie mozna nabyc takie naczyńka?:)

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.