Z Praconiczego Blatu.
1. 13:45 zaczynam lakierownie
2. 14:00 koniec lakierowania
3. 14:20 koniec suszenia w piecu.
4. 16: 40 kropkowanie muchomorków zakończone uf....ale najgorsze przede mną. :)
5. 20:05 - zatrawianie zakończone. <3
Dziś muchomorki były gotowe. Wczoraj lepione i koloryzowane. Tak wygląda praca nad piecykowymi bombkami. Mam nadzieję że przyniosą kolorowe Święta. Choć trwa to i trwa. Czasami podczas produkcji przychodzi zwątpienie czy praca się kiedykolwiek zakończy.
W tzw. międzyczasie powstają muchomorki i inne kolczyki.
Pa uciekam się kurować, angina ropna powaliła mnie i Zuzię ;) I do pracy !
1. 13:45 zaczynam lakierownie
2. 14:00 koniec lakierowania
3. 14:20 koniec suszenia w piecu.
4. 16: 40 kropkowanie muchomorków zakończone uf....ale najgorsze przede mną. :)
5. 20:05 - zatrawianie zakończone. <3
Dziś muchomorki były gotowe. Wczoraj lepione i koloryzowane. Tak wygląda praca nad piecykowymi bombkami. Mam nadzieję że przyniosą kolorowe Święta. Choć trwa to i trwa. Czasami podczas produkcji przychodzi zwątpienie czy praca się kiedykolwiek zakończy.
W tzw. międzyczasie powstają muchomorki i inne kolczyki.
I jeszcze słoiczek z dwoma bałwankami.
Pa uciekam się kurować, angina ropna powaliła mnie i Zuzię ;) I do pracy !
Cuda, cuda... Dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńAle to wszystko jest piękne :)
OdpowiedzUsuńO wow! cudowne prace :) Jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPiękności, , takie muchomorki byłyby świetne do leśnego pokoju córki. Ach niech tylko przeprowadzka dojdzie do skutku :))) Mam nadzieję,że taki muchomorki powstać mogą nie tylko przed świetami ale i bliżej wiosny ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam naturalność i precyzję wykonania i nie dowierzam, że można mieć TAKI talent w łapkach !
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem :) Przepiękne!
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości...
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią :)
Och, jak to sie stalo, ze mnie tu jeszcze nie bylo!?!
OdpowiedzUsuń