piątek, 13 listopada 2015

Piecykowa bombka z muchomorkami

 
Coraz bliżej święta !
Bombki czekały równo rok na swój czas ;o)
Piecykowy czas jakoś tak swoim rytmem płynie. A czasami myślę, że zupełnie swoim życiem żyje.
 



 
 
 

 
 
 

 
 
 






12 komentarzy:

  1. I cóż ja mogę więcej napisać oprócz tego co oczywiste - to jest cudowne! W ogóle w tym roku zachwycam się muchomorami, kilka zrobiłam na szydełku jako zawieszki na choinkę ale daleko im do Twoich :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Piecuchowe muchomorki!!!! Cudowne:D
    Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszło świetnie. Podziwiam :o
    Pozdrawiam jeeverlly.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tu napisać coś innego niż poprzednicy? Jak coś jest cudne to nic innego powiedzieć nie można, PO PROSTU CUDNE :)

    OdpowiedzUsuń
  5. łał, cudowne są te bombki ! Czy mogę zapytać o ich koszt ? Mam kuzyna który jest grzybiarzem i chętnie zamówiłabym dla Niego taki wspaniały prezencik :) SUPER ! proszę o informację na e-mail: baran.agata@vp.pl

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.