Dla niejakiej Anielskiej Szpulki - Sylwii powstały miniatury dla lalek. Docelowo będą zdobiły kuchenne-tildy, które szyje Anielska Szpulka. A potem zapewne pojadą na Świąteczny kiermasz, i bijcie się o nie - kto pierwszy ten lepszy ;o)
No to takie tam moje dodatki w wersji mini.
kieliszek do wykrajania ciasta jest szklany ;o) Maryna gotuj pierogi!
Właśnie zobaczyłam, że jeden koszyczek się nie załapał do zdjęć. Gapa ze mnie i tyle.
Pozdrawiam ciepło.
Ps. Uprzedzam pytanie Ulencji. Tak, tak, już się lepi i ćwiczy twoją cierpliwość. Więc głęboko oddychaj i cierpliwie czekaj ;o) Buziaki.
No to takie tam moje dodatki w wersji mini.
kieliszek do wykrajania ciasta jest szklany ;o) Maryna gotuj pierogi!
Właśnie zobaczyłam, że jeden koszyczek się nie załapał do zdjęć. Gapa ze mnie i tyle.
Pozdrawiam ciepło.
Ps. Uprzedzam pytanie Ulencji. Tak, tak, już się lepi i ćwiczy twoją cierpliwość. Więc głęboko oddychaj i cierpliwie czekaj ;o) Buziaki.
Jak padłam, tak podnieść się nie mogę z wrażenia. Cuda, cuda, cuda.
OdpowiedzUsuńO matuchno jakie wszystko piekne....Jesteś wielka....Czekam z utęsknieniem....Buziaki pa....
OdpowiedzUsuńJak zwykle podziwiam z rozdziawioną japą :-D
OdpowiedzUsuńA może tak kolczyki z pierogami? ;-)
Jejku, wszystko jest piękne, jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńNie można aż uwierzyć , że to malutkie i nie do jedzenia :)
OdpowiedzUsuńPiękne !
O mamciu ale cudeńka. Jakie to są wielkości? Zegarmistrzowska robota, podziwiam : )
OdpowiedzUsuńNiesamowicie realistyczne! Jesteś perfekcjonistką, szczerze podziwiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
jak prawdziwe !!!
OdpowiedzUsuń