czwartek, 12 listopada 2015

Anielska wymianka

       Dla niejakiej  Anielskiej Szpulki  - Sylwii powstały miniatury dla lalek. Docelowo będą zdobiły  kuchenne-tildy, które szyje Anielska Szpulka. A potem zapewne pojadą na Świąteczny kiermasz, i bijcie się o nie - kto pierwszy ten lepszy ;o)

   No to takie tam moje dodatki w wersji mini.

 
 









kieliszek do wykrajania ciasta jest szklany ;o) Maryna gotuj pierogi!























Właśnie zobaczyłam, że jeden koszyczek się nie załapał do zdjęć. Gapa ze mnie i tyle.

Pozdrawiam ciepło.
Ps. Uprzedzam pytanie Ulencji. Tak, tak, już się lepi i ćwiczy twoją cierpliwość. Więc głęboko oddychaj i cierpliwie czekaj ;o) Buziaki.

8 komentarzy:

  1. Jak padłam, tak podnieść się nie mogę z wrażenia. Cuda, cuda, cuda.

    OdpowiedzUsuń
  2. O matuchno jakie wszystko piekne....Jesteś wielka....Czekam z utęsknieniem....Buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle podziwiam z rozdziawioną japą :-D
    A może tak kolczyki z pierogami? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku, wszystko jest piękne, jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie można aż uwierzyć , że to malutkie i nie do jedzenia :)
    Piękne !

    OdpowiedzUsuń
  6. O mamciu ale cudeńka. Jakie to są wielkości? Zegarmistrzowska robota, podziwiam : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Niesamowicie realistyczne! Jesteś perfekcjonistką, szczerze podziwiam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.