środa, 14 października 2015

POMOCY Zima NADCHODZI!!!!

    Jak ten czas leci. Pomocy!!! Ziemniaki jeszcze nie wykopane;o( buraki wykopane , ale zmarzły ;( pietruszka też ;o( Szklarnia jeszcze nie uporządkowana, pomidory w niej straszą niczym paskudne chwaszczę, a ten ziąb wcale nie zagrzewa mnie do prac ogrodowych ;o(
Jeszcze przekopac ogródki, posiac trawę ,wykopać ostatnie kwiaty, uporządkować skalniak,  pomocy!!! Czy tylko my w takiej czarnej d...... ;o)
    Nic tylko cieszyć się z tego ,że szybko wyzdrowiałam i póki co odpukać nic się mnie nie czepia od przeszło 10 dni , a to jest już jakiś sukces. Dobre samopoczucie przeniosło się na kilkanaście rozgrzebanych prac. Wszystko robię tylko nic nie kończę. Miałam zrobić magnesy wyszły ozdoby do wazo-doniczki. Dodatkowo rozgrzebałam kilka miniatur, które niespodziewanie zajęły mi szmat czasu a jeszcze końca nie widać;o( Pocieszam się, że to praca dla bliskiej mi osoby i mam nadzieję na mały uśmiech na jej twarzy.
   Nasza Piecuchowa mała jesień. Skromniutko w tym roku ;o) ale zostałam sama na polu bitwy, więc czuję się w tym roku usprawiedliwiona.













 
 
 
 



 
 








 
 
 
 
 


I żegnają  Was najmłodsze piecyki ;o) Julka po powrocie z korepetycji z matematyki , od samego wejścia uczy młodszą siostrę. Zuzia nie ma lekko ze starszą siostrą ;o)

 
Buziaki Piecyk ;o)
 
 
 
 







 

22 komentarze:

  1. W moim ogrodzie też jeszcze wiele do zrobienia, a tu nie dość, że zimno, to jeszcze jakieś paskudne przeziębienie mnie dopadło ;(
    Urosły Ci te śliczne Dziewczyny :D
    Buziaki posyłam i życzę zdrowia i sił do działania :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smutno mi to czytać, bo wiem jak choroba potrafi wykończyć, zeszły rok to dla mnie 8 miesięcy choroby więc znam to od podszewki ;o( wszystko zaniedbane. Ogród pomagały mi doprowadzać dzieci do porządku, ale teraz szkoła, zanim wrócą już ciemno i zimno . Najbardziej szkoda tego co pomarzło z plonów, ale cóż świnki gospodarzy się najedzą ;o) Życzymy dużo zdrówka , Piecyki

      Usuń
  2. Zupełnie jakbym czytała o swoich jesiennych perypetiach ;D Bardzo mnie pocieszyłaś, bo już myślałam, że tylko ja ja tak nie wyrabiam z ogródkiem... i że tylko u mnie straszą jeszcze pomidory w szklarni :) I ten ziąb, i cała reszta też się zgadza. Ja już sobie tłumaczę, że nie w tym roku, to w przyszłym wszystko będzie na tip-top :) Ozdoby jak zawsze rewelacyjne :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niby niewiele , ale przez tą pogodę to wszystko się wydłuża, bo praca koszmarnie idzie ;o) Zatem życzę powodzenia w zmaganiach ogrodowych , pozdrawiam ciepło Piecyk.

      Usuń
  3. Piekne zdjęcia :) Podziwiam twoje prace, dzisiaj znów mnie zachwyciłaś!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. To kochana masz jeszcze roboty ful....Ale wież że roboty nie przerobisz....U mnie w ogrodzie też jeszcze nie posprzątane....Super zdjęcia....Dziewczynki słodziaki....Cudny klimacik masz w swoim gniazdku...Gorące buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach Kochana , nawet nie wiesz jak jestem w tyle. Jeszcze pół ogródka ziemniaków do wykopania a i tak wszystko dla świń się tylko nadaje ;o( bo zmarznięte, niestety nie zdążyliśmy. NA pocieszenie przekonałam męża, że nam dwa ogródki nie potrzebne i jeden ogród przebronujemy zasiejemy trawę i posadzimy drzewka i krzewy owocowe ;) .
      Przynajmniej z trawa muszę zdążyć, drzewka mogą poczekać do wiosny. Ściskamy cieplutko , Piecyki.

      Usuń
  5. kochana jak zwykle u Ciebie cudnie....zdrówka życzę dla całej rodzinki i trzymam kciuki za resztę prac.Mnie dziś w nocy zmogła angina i wylądowałam z herbatką w łóżku a tyle roboty nie skończonej :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to zdrówka Ci życzę Anetko. Nie ma nic gorszego niż praca w chorobie ;o( A niestety my babeczki nie możemy sobie pozwolić na chorowanie.

      Usuń
  6. Dobrze, że już wyzdrowiałaś, bo teraz zakasasz rękawy i do roboty:) hihi
    Piękne te Twoje córcie i tak pilnie się uczą:) Super! A Twoje kadry z domu bardzo jesienne i przytulne dekoracje:) Pozdrawiam Ala

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak bym czytała o sobie. Tez od co najmniej 4 tygodni mam ochotę krzyknąć RATUNKU!!! Chodzę nie doleczona bo zamiast leżeć z chorobą to łaziłam do pracy. Nie daję rady ogarnąć na raz i ogrodowych niezbędnych prac i tych rozgrzebanych, które trzeba zabezpieczyć i zaczętych dwóch mebli i bombek, bo już od miesiąca je robię. Strasznie się wkurzam na siebie, że nie nadążam. Wymyśliłam sobie że muszę też zrobić coś dla poprawienia sobie nastroju więc zaplanowałam malowanie w salonie, nowe zasłony i poduchy. Tylko przecież nikomu tego nie zlecą, muszę zrobić sama (malowanie wspólnie z mężem) Jak widzisz świetnie rozumiem Twoje rozterki :( Ale chyba musimy zrobić jakiś lan i wybrać priorytety bo nie jesteśmy robotami... Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och rany rany, ja z przerażeniem myślę o malowaniu, w tym roku Komunia naszej średniej więc mnie to obowiązkowo czeka, a że tez zawsze sami malujemy to mnie to przeraża . Życzę ci dużo zdrówka i wykończenia prac zaległych .

      Usuń
  8. Tak się rozpisałam, że omal nie zapomniałam napisać o Twoich "skromnych" dekoracjach. Są piękne!!! U mnie znacznie oszczędniej bo czasu brak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj daj spokój w tym roku tylko dynie do miski wrzuciłam, resztę dzieci poukładały dlatego tam i ptaszek x3 i sarenka, ale w końcu to tez ich dom i ma się i im podobać . Więcej nic nie robiłam bo tez po 4-5 godzin śpię przez tę pracę.

      Usuń
  9. piękne kadry!!! piękne dekoracje!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Super zdjęcia :) Jeszcze będą ciepłe dni ( mam nadzieję) pomalutku wszystko jakoś ogarniesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Ewelinko. Pewnie tyle ile się da zrobię, jak nie to coś tam zostanie. Trudno jesteśmy tylko ludźmi. Przestroga na przyszły rok, żeby nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę.

      Usuń

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.