poniedziałek, 5 maja 2014

Majówkowy czas....

       Witajcie kochani. Mało mnie ostatnio w blogowym świecie. Ale za to nadmiar mnie , w życiu codziennym. Kto mnie zna ten wie, że już ja umiem moim najbliższym zorganizować czas. A maj jest idealnym okresem do robót ogrodowych. Kilka dni temu stanęła zburzona przez burzę szklarnia. Zamieszania podczas budowy było co niemiara. Nieład jeszcze nie opanowany w ogrodzie. Wszędzie gdzie okiem nie spojrzeć patyczki, patyki,deski,folie i inne...wyszły już nawet poza ogrodzenie. Już bym chciała sprzątnąć, już rozstawić kwiaty. Nie spieszę się jednak, bo trwają prace nad mini szklarenką na zioła.
  A rodzina umordowana okrutnie. Dziewczynki pomagają jak umieją. Na drugi plan zeszło życie kuchenne, raczymy się przy ognisku, lub obiadku pod jabłonią, tacy codzienni, umorusani od pracy. Wszystko smakuje 100 razy bardziej na świeżym powietrzu . Potrzebowałam tego czasu i mam się zamiar nim cieszyć całe lato.
   ha ha ... do perfekcji opanowałam pieczenie biszkoptu ( coś bowiem na deser poobiedni musi na stole zagościć) pytanie jakie sobie stawiam, to kiedy moim domownikom obrzydnie ten mój jabłkowy ,,skrót".
Bo wiecie to takie ciasto tworzone na szybciutko. A takie kocham najbardziej. Za co kochają je moje oczy? Za ferie barw - ciasto posypane fiołkami, kwiatami pokrzywy czy najzwyklejszą lukrową posypką cieszy mnie jak dziecko.




















Pod jabłonią można zaplanować wyjazd na Dzień Dziecka ;o)


Maj to idealny czas na odpoczynek ze znajomymi,którzy też na brak pracy nie narzekają ;o)


Łapiemy te chwile...Po prawej mała Nikola.



 Zuzia i Marlenka.


Moje dziewczyny szaleją. Rozkręcają się w robieniu zdjęć na konkurs fotograficzny. 
Zbieramy kolory lasu.








Koniec małej fotorelacji. Mam nadzieję,że i wy wypoczęliście . Buziaki Piecyki.


















11 komentarzy:

  1. Moja córcia codziennie pyta czy są nowe posty u Piecyków, więc będzie zadowolona. Pięknie i kolorowo u Was, ciasto apetyczne będę musiała zrobić. Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. Już myślałam, że pokrzywę dodajesz do środka.... weszłam z ciekawości, bo ja niedawno napisałam o zupie z pokrzywy gotowanej u nas od pokoleń. My cały sezon będziemy koczować w taki sam sposób..... na koniec to już marzą mi się normalne obiadki.... Ciast nie piekę - moich nawet kury nie chciały jeść !!!! Twoje jest śliczne !

    OdpowiedzUsuń
  3. same kobiety i kwiaty aaa o cieście bym zapomniała aż miło popatrzeć:D oj miło pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo smakowicie wygląda ciasto z taką posypką:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mniam!!! Choc ja z jabłkami tylko szarlotke ;) ale z pokrzywa? Ciekawe ciekawe, moze szwagirke kiedys uracze :). Fajnie tam u Was

    OdpowiedzUsuń
  6. Narobiłaś mi smaka tym ciastem :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale smakołyki :) widać, że miło spędziłyście czas , śliczne zdjęcia! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. cudowne zdjęcia nie mogę się napatrzeć ciasto muszę zrobić a dziewczyny piękne pannice...cieszę się ,że wszystko u Was gra:-)buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciasto na pewno pyszne , ale dziwi mnie ten nieład na posesji pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak będziemy na emeryturze to wszystko będzie na swoim miejscu, póki co prace trwają a ja mam dzieci na głowie i jedno zdrowie, nie tylko trawnik Dusiu i to jest mój priorytet.

      Usuń
  10. Ja mam w ogrodzie i miejsca nazwijmy to reprezentacyjne i warzywniak i zielnik, grill ze stołem i fotelami ale i miejsce z paleniskiem na ognisko ze starą ławką, pniami po topoli, wypłowiałym parasolem i stertą gałęzi. Do tego łany pokrzyw i innego zielska do pasa:) I każde z tych miejsc lubię mocno i każde ma swój własny urok:) I bardzo bardzo lubię pachnieć dymem, który zawsze leci w moją stronę:) Pozdrawiam Piecyki:))

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.