A rodzina umordowana okrutnie. Dziewczynki pomagają jak umieją. Na drugi plan zeszło życie kuchenne, raczymy się przy ognisku, lub obiadku pod jabłonią, tacy codzienni, umorusani od pracy. Wszystko smakuje 100 razy bardziej na świeżym powietrzu . Potrzebowałam tego czasu i mam się zamiar nim cieszyć całe lato.
ha ha ... do perfekcji opanowałam pieczenie biszkoptu ( coś bowiem na deser poobiedni musi na stole zagościć) pytanie jakie sobie stawiam, to kiedy moim domownikom obrzydnie ten mój jabłkowy ,,skrót".
Bo wiecie to takie ciasto tworzone na szybciutko. A takie kocham najbardziej. Za co kochają je moje oczy? Za ferie barw - ciasto posypane fiołkami, kwiatami pokrzywy czy najzwyklejszą lukrową posypką cieszy mnie jak dziecko.
Pod jabłonią można zaplanować wyjazd na Dzień Dziecka ;o)
Maj to idealny czas na odpoczynek ze znajomymi,którzy też na brak pracy nie narzekają ;o)
Łapiemy te chwile...Po prawej mała Nikola.
Moje dziewczyny szaleją. Rozkręcają się w robieniu zdjęć na konkurs fotograficzny.
Zbieramy kolory lasu.
Koniec małej fotorelacji. Mam nadzieję,że i wy wypoczęliście . Buziaki Piecyki.
Moja córcia codziennie pyta czy są nowe posty u Piecyków, więc będzie zadowolona. Pięknie i kolorowo u Was, ciasto apetyczne będę musiała zrobić. Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńJuż myślałam, że pokrzywę dodajesz do środka.... weszłam z ciekawości, bo ja niedawno napisałam o zupie z pokrzywy gotowanej u nas od pokoleń. My cały sezon będziemy koczować w taki sam sposób..... na koniec to już marzą mi się normalne obiadki.... Ciast nie piekę - moich nawet kury nie chciały jeść !!!! Twoje jest śliczne !
OdpowiedzUsuńsame kobiety i kwiaty aaa o cieście bym zapomniała aż miło popatrzeć:D oj miło pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda ciasto z taką posypką:)
OdpowiedzUsuńMniam!!! Choc ja z jabłkami tylko szarlotke ;) ale z pokrzywa? Ciekawe ciekawe, moze szwagirke kiedys uracze :). Fajnie tam u Was
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka tym ciastem :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
ale smakołyki :) widać, że miło spędziłyście czas , śliczne zdjęcia! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia nie mogę się napatrzeć ciasto muszę zrobić a dziewczyny piękne pannice...cieszę się ,że wszystko u Was gra:-)buziaki
OdpowiedzUsuńCiasto na pewno pyszne , ale dziwi mnie ten nieład na posesji pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńjak będziemy na emeryturze to wszystko będzie na swoim miejscu, póki co prace trwają a ja mam dzieci na głowie i jedno zdrowie, nie tylko trawnik Dusiu i to jest mój priorytet.
UsuńJa mam w ogrodzie i miejsca nazwijmy to reprezentacyjne i warzywniak i zielnik, grill ze stołem i fotelami ale i miejsce z paleniskiem na ognisko ze starą ławką, pniami po topoli, wypłowiałym parasolem i stertą gałęzi. Do tego łany pokrzyw i innego zielska do pasa:) I każde z tych miejsc lubię mocno i każde ma swój własny urok:) I bardzo bardzo lubię pachnieć dymem, który zawsze leci w moją stronę:) Pozdrawiam Piecyki:))
OdpowiedzUsuń