Witajcie kochani.
Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek mnie dopadnie ,,niemoc twórcza" . A jednak. Za dużo się działo wokół mnie. Zdrowie podupadło i psychika siadła wraz z nim. Miesiące mijały jak szalone. przecież dopiero wczoraj sadziłam kwiaty i siałam nasionka. Dziś mam wykopane bulwy dalii i mieczyki, posadzone tulipany, narcyzy, i żonkile. Warzywa kolorowo mrugają ze słoików i zamrażarki. Piwnica pęka w szwach od ziemniaków, marchwi, buraczków wszelakich. Dobrze ,że mam rodzinkę i dzieci do pomocy oni wydźwigają mnie powoli i mocno pomagają.
Będzie troszeczkę lata ,żeby potem mogło być jesiennie i zimowo.
Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek mnie dopadnie ,,niemoc twórcza" . A jednak. Za dużo się działo wokół mnie. Zdrowie podupadło i psychika siadła wraz z nim. Miesiące mijały jak szalone. przecież dopiero wczoraj sadziłam kwiaty i siałam nasionka. Dziś mam wykopane bulwy dalii i mieczyki, posadzone tulipany, narcyzy, i żonkile. Warzywa kolorowo mrugają ze słoików i zamrażarki. Piwnica pęka w szwach od ziemniaków, marchwi, buraczków wszelakich. Dobrze ,że mam rodzinkę i dzieci do pomocy oni wydźwigają mnie powoli i mocno pomagają.
Będzie troszeczkę lata ,żeby potem mogło być jesiennie i zimowo.
Lato zawsze...Mogło by być cały rok....Cudne te wianuszki...Pozdrawiam i życzę zdrowia...
OdpowiedzUsuńOj lato mogło by być cały rok...Cudne te wianuszki...Pozdrawiam i życzę zdrowia...Pa...
OdpowiedzUsuńTwoje prace cudne jak zawsze, mam nadzieję, że ze zdrowiem będzie już tylko lepiej, czego Ci życzę z całego serca! :*
OdpowiedzUsuńwow, coś pięknego!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie