sobota, 30 maja 2015

Wymianka z Anstahe

      Wiele z Was zna Anstahe i jej tasiemkowe, kwiatowe obrazy. Ja już od długiego czasu je podziwiałam i wzdychałam do nich. Jak osioł któremu dano siano nie mogłam się zdecydować, które kwiaty podobają mi się bardziej i które zamówić u Danusi. Do dnia w którym nie pokazała się lawenda z pszczółkami. I już wiedziałam,ze to jest to. Mam coś dla siebie i dla mojego męża. Jako pszczelarz był zachwycony upominkiem od Danusi. Zamówiłam jeden obrazek a otrzymałam dwa, taka ze mnie szczęściara ;o).
Do tego poszewkę na jasia i woreczek na grzybki i woreczek z pszczółkami ( bardzo się przyda mojemu mężowi podczas targów ) i materiałową nakładkę na słoiczek z pszczółką.
    Uwielbiam takie prezenty, nawiązane znajomości i kawałek artystycznej duszy, która zamieszkuje w moim domu.
 -Uprzedzam zdjęć będzie dużo. Starczyło by na 2-3 posty, ale ponieważ czas wiosenny,pszczelarski i sadowniczy u mnie trwa, wszystko co można zrobić od razu trzeba rozbić już.


Po pierwsze Danusi tasiemkowe obrazy. Na razie zdobią komodę ustawione w kwietnikach,ale niebawem znajda swoje miejsce na ścianie ( czekam tylko na kolejną wymiankę, żeby wszystko ładnie skomponować).
















Jesteśmy już po pierwszym kręceniu miodu. Jeśli ktoś jest zainteresowany zakupem miodu z Pasieki Misia Zdzisia zapraszam na : piecuchowo@gmail.com.
Miód z mniszka lekarskiego -od pszczół nie dokarmianych ,czyli czyste złoto.


A tak miodek prezentuje się w ,,okładce" od Danusi. 













I zdjęcia Anstahe : z upominkami dla mnie.





A od Piecyków do Danusi trafiło: 
-naszyjnik z ukochaną lawendą
-bransoletki dla wnusi 
-świnka na spineczki
-spineczki
-tasiemki


















I nowość w moim sklepiku: ramka ze świnka do przypinania spineczek. Do ramki z tyłu podczepiona jest tasiemka do której jedna pod druga doczepiamy spineczki. Nic nam się nie gubi, nie szukamy rano przed wyjściem do szkoły , czy przedszkola.



































Czy ja nie jestem szczęściarą? 




14 komentarzy:

  1. Tyle cudowności. :)) Zazdroszczę. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Kinga za prezenty i śliczne zdjęcia. Uff, jak to wszystko pięknie wygląda, a Helenka oszaleje z radości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wymianka... same cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne prezenty sobie zrobiłyście.
    Pozdrawiam
    D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej,wszystko mi sie podoba !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Same cuda. Ale takie piękne obrazki pierwszy raz widzę na oczy ;-)
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj kochana jesteś szczęściara....Cudne prezenty....Gorące buziaki za pięknie spędzony czas....Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  8. Co za pytanie! Cztery córeczki już zrobiły z Ciebie szczęściarę! Ja od zawsze marzyłam choć o jednej! Mam za to dwóch synów. Piękne prezenty, super pomysły, jestem zachwycona! pozdrawiam Dora

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudeńka przyleciały i poleciały!

    OdpowiedzUsuń
  10. O matuchno, co za wymianka...że też ja sie jeszcze do nich nie przekonałam !!!

    OdpowiedzUsuń

Odwiedziłeś właśnie Piecuchowo, miejsce gdzie kasza gryczana próży się pod pierzyną , A kucharka nie przypala tylko modeliny. Jestem ciekawa Twoich wrażeń.

Popularne posty

Zdjęcia zamieszczone na tym blogu są mojego autorstwa. Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie oraz wykorzystywania bez uprzedniej mojej zgody.