Powroty czasami bywają trudne.
Gdzie się podziała moja energia, którą kipiałam w zeszłym roku? Odeszła wraz ze Starym Rokiem?
Czy przygnało ją do Nas parszywe choróbsko i panoszy się po Naszym domu, jak najbardziej wyczekiwany z utęsknieniem gość?
Miałam nie robić postanowień na Nowy rok, oj...na pewno ja ich robić już nigdy nie będę....godzę się z tym,co daje los. A ,że dał nam choróbsko...wryy...plany musiały polec na panewce. Dwoję się i troję,ale zanim ogarnę ten domowy szpital nie wiele czasu zostaje na cokolwiek innego.
Niemniej jednak udało mi się wykorzystać zapasy świątecznych ozdób i powstały nowe wianuszki.
Cieszę się choć z tego ;o)
Jeden z skrzacimi szydełkowymi bucikami i muchomorkami od Anea-Art.
I tu nie uwierzycie, bo sama jeszcze nie dowierzam. Na samym początku grudnia otrzymałam anonimowa przesyłkę od Pani Magdy. Z przepięknie wykonanym kalendarzem adwentowym w formie kościoła.
To niezmiernie precyzyjna i misterna praca. W środku znajdowały się upominki słodkościowe na 24 dni dla wszystkich moich dziewczynek, po jednym na każdy dzień. frajda w odliczaniu dni do Wigilii była nam umilona w tym roku wyjątkowo, bo był to nasz pierwszy kalendarz adwentowy.
Kościółek ma wierzę z dzwonnicą, w której wisi mały dzwoneczek, otwierane drzwi w których ukryte były słodycze na 24-grudnia i tylni otwierany bok w którym skrywały się słodycze. Do środka kościółka można wstawić małe lampiony , a wtedy kościółek posłuży jako witraż, bo okienka w nim zrobione są z bibułek.
Był piękną ozdobą tegorocznej kuchni. Na parapecie postanowiłam postawić kilka doniczek z małymi świerkami w różnych rozmiarach. Znalazły się nawet takie malutkie jak ten po prawej stronie. Prosta dekoracja a bardzo efektowna.Ślicznie dziękujemy za tę niespodziankę ( Piecyki).
A najmłodszym czas umilają Wasze prezenty, o których już nie długo, bo już pokazać można długo skrywane świąteczne niespodzianki. Tu kotek od -Kot bury,owieczki od Madlenia, naklejki od Moniczki.
Małpka Julci od Pani Niteczki, z którą mała się nie rozstaje. Zrobiła furorę w naszym domu .
Oświadczam,że pokój pomalowany, meble pomalowane,futryny i drzwi też się załapały ;o). Zostało nam urządzanie i sprzątanie.
W pudełeczku, mulina nici,nożyczki,agrafka
A było tak...
Gdzie się podziała moja energia, którą kipiałam w zeszłym roku? Odeszła wraz ze Starym Rokiem?
Czy przygnało ją do Nas parszywe choróbsko i panoszy się po Naszym domu, jak najbardziej wyczekiwany z utęsknieniem gość?
Miałam nie robić postanowień na Nowy rok, oj...na pewno ja ich robić już nigdy nie będę....godzę się z tym,co daje los. A ,że dał nam choróbsko...wryy...plany musiały polec na panewce. Dwoję się i troję,ale zanim ogarnę ten domowy szpital nie wiele czasu zostaje na cokolwiek innego.
Niemniej jednak udało mi się wykorzystać zapasy świątecznych ozdób i powstały nowe wianuszki.
Cieszę się choć z tego ;o)
Jeden z skrzacimi szydełkowymi bucikami i muchomorkami od Anea-Art.
I wielka niespodzianka. Muchomorkowa zawieszka od Mirabelki. Pięknie dziękujemy i życzymy wszystkiego najlepszego dla nowego członka rodziny -Antosia.,
I tu nie uwierzycie, bo sama jeszcze nie dowierzam. Na samym początku grudnia otrzymałam anonimowa przesyłkę od Pani Magdy. Z przepięknie wykonanym kalendarzem adwentowym w formie kościoła.
To niezmiernie precyzyjna i misterna praca. W środku znajdowały się upominki słodkościowe na 24 dni dla wszystkich moich dziewczynek, po jednym na każdy dzień. frajda w odliczaniu dni do Wigilii była nam umilona w tym roku wyjątkowo, bo był to nasz pierwszy kalendarz adwentowy.
Kościółek ma wierzę z dzwonnicą, w której wisi mały dzwoneczek, otwierane drzwi w których ukryte były słodycze na 24-grudnia i tylni otwierany bok w którym skrywały się słodycze. Do środka kościółka można wstawić małe lampiony , a wtedy kościółek posłuży jako witraż, bo okienka w nim zrobione są z bibułek.
Był piękną ozdobą tegorocznej kuchni. Na parapecie postanowiłam postawić kilka doniczek z małymi świerkami w różnych rozmiarach. Znalazły się nawet takie malutkie jak ten po prawej stronie. Prosta dekoracja a bardzo efektowna.Ślicznie dziękujemy za tę niespodziankę ( Piecyki).
A kolejny to czysta improwizacja ;o) sikorka na ośnieżonej gałązce.
Tak chociaż na gałązce zrobiłam sobie troszeczkę sztucznego śniegu.
Trochę jarzębinek jabłuszka i gotowe. A i został nam cały karton ozdób, które poczekają kolejny rok na swoją kolej.
A teraz jakże efektowna część programu.
Zaczynamy. Mamy kogiel-mogiel, szpitalno-remontowy. Jeden i drugi ciągnie się jak guma i jak guma przykleił się do kapcia i w żaden sposób nie chce się odkleić ;o(
W takie dni, każdy śpi tam gdzie padnie. Każdy u każdego i z każdym. No na pewno ja...muszę przejść przez każde łóżko i pocieszyć każde gardziołko. A co tam wklejam Wam ,Nas takich nie uczesanych, nie wyjściowych. Ale tacy też się zdarzamy;o).
A o podusiach będzie kolejnym razem, bo tu całe mnóstwo rękodzielniczych cudeniek.
Oświadczam,że pokój pomalowany, meble pomalowane,futryny i drzwi też się załapały ;o). Zostało nam urządzanie i sprzątanie.
A ukończyć się udało jeden z moich projektów prezentowych. Powstała witrynka dla mojej szwagierki-Eli,która jest krawcową.Mam nadzieję,że jak dotrze to sprawi jej chociaż troszeczkę frajdy .
Oglądajcie!
W pudełeczku, mulina nici,nożyczki,agrafka
A było tak...
pa pa, do kiedy...nie wiem...nie planuję hi hi, Piecyk
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku Piecyki kochane :-) Wszystkie ozdoby są przecudne. :-)
OdpowiedzUsuńAle się zaczytałam.. wciągający wpis ;) piękne zmiany w pokoju, cudowne te wszystkie poduchy.. no i pozazdrościć prezentów :) Jedynie te choroby.. no ale cóż, taki czas. Szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńTe widoki skojarzyły mi się z .... domkiem dla lalek :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńPiecyki w Nowym Roku 2014 życzę wam wszystkiego najlepszego dużo zdrowia przede wszystkim, spełnienia marzeń tych niespełnionych oraz realizacji marzeń -
OdpowiedzUsuńKiniu no tak szczerze to ci nie zazdroszczę - remonty , praca , choroby - odpoczywajcie dużo bo wszyscy jesteście zmęczeni - pięknie masz odnowione pokoje i wszystko ślicznie wygląda ale kochana błagam tak nie można kosztem zdrowia? - masz cztery wspaniałe dziewczynki życie przed tobą - no już dobra nie marudzę - musisz tę swą bratową bardzo szanować i kochać taką piękną witrynkę jej zrobiłaś że aż dech zapiera buziaki wam ślę kochani Marii
Wszystkiego dobrego w nowym roku! Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka:)
OdpowiedzUsuńWitrynka jest wspaniała:) i Wianuszki piękne:)
Ale najbardziej zachwyciły mnie te świerki na Twoim parapecie:) cudny pomysł:) taka prosta dekoracja a jakie robi wrażenie:)
już nie wiem, czym się bardziej zachwycać. Fotki dziewczyn czadowe - takie nieuczesane są najlepsze! Wianki fajowe, witryna bajkowa, kościółek wyjątkowy!
OdpowiedzUsuńihihihi i ja w tym roku nie planuję !! życie dało nam troszkę w kość , a teraz angina panoszy się po całym domu :((( rozumiem zatem Twoje emocje dokładnie :0)) Kalendarz adwentowy - cudowny !!! Piękna ozdoba i wspaniała niespodzianka.. Witrynka natomiast to kolejne Twoje dzieło sztuki Piecyku !! I te detale ...
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę na Nowy Rok - tak na początek , a potem już wszystko podąży ku lepszemu :)))
Wsystkiego dobrego w Nowym Roku.Duzo zdrówka.Ja tez nie planuje,bo z moich planów nigdy nic nie wychodzi.Buzka
OdpowiedzUsuńWitrynka wspaniała! Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Ależ mi Pani brakowało :) Jak dobrze tu zobaczyć nowy wpis i nacieszyć oczy ślicznościami!
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo dużo zdrówka i wszystkiego najsłodszego w nowym roku!
Witrynką bratowa na pewno będzie zauroczona, takie cacuszko:)
OdpowiedzUsuńWianki urocze, świerki w doniczkach bardzo nastrojowe, kościółek od serca. I półki skrzynkowe extra. O poduchach nie wspominam, skoro jeszcze masz je nam pokazać. Całość śliczna i kolorowa, to będzie dobry rok:) Życzę Wam tego bardzo.
Jeju, witryna niesamowita pi prostu, cudna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZdrówka zyczę!
Dzielna z Ciebie mama. Powrotu do zdrowia dla całej rodzinki, wypoczynku i powrotu energii. Piękne ozdoby stworzyłaś. A ta witrynka łał...:)
OdpowiedzUsuńPokoik ślicznie wygląda po remoncie, a witrynka magiczna :).
OdpowiedzUsuńDziewczyny zdrówka Wam życzę:)!
Same cudowności i śliczności !! Życzę dużo zdrówka dla was wszystkich !! :)
OdpowiedzUsuńAleż ja bym chciała zobaczyć na żywo Twój warsztat i jak pracujesz...
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia. A w Nowym Roku samych sukcesów i mnóstwo nowych inspiracji!!! Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowy Roku dużo zdrowia Wam życzę Piecyki ;)
OdpowiedzUsuńPiecyku Kochany, odkąd trafiłam do Ciebie to nie mogę wyjść z podziwu, zachwycam się wszystkim co wychodzi spod Twoich zdolnych i pracowitych rączek :))) Trafiłam w okresie przedświątecznym, a więc bardzo gorącym i nie zawsze komentowałam, potem przepadłam bo też nas Nowy Rok chorobami przywitał, ale jestem pod ogromnym wrażeniem Twojej pomysłowości i wykonania wszystkich drobiazgów!
OdpowiedzUsuńZdrówka całej Waszej rodzince życzę! Pięknie wyglądacie w tej bajecznej pościeli :))
Życzę Wam powrotu do zdrowia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPost pełen wspaniałości,nie wiem,gdzie oczy wsadzić :)
OdpowiedzUsuńJA osobiście o szyciu nie mam pojęcia ale taka gablotkę to chętnie i u siebie bym gościła ;-)))
OdpowiedzUsuńPięknie - z niczego zrobić coś ;-)))
Zdrówka Wam wszystkim życzę i oby ten rok był pełen takich małych gestów przyjaźni
Pozdrawiam cieplutko
Przepiękne wianuszki, a kalendarz w tej formie po prostu fantastyczny:) Życzę zdrówka!
OdpowiedzUsuń